Drodzy Panowie.
Z przykroscia stwierdzam ze caly plan z policja i prokuratura niestety ale nie ma racji bytu. Jesli zostala zawarta umowa, jako podstawa sprawy to niestety ani policja ani prokurator nie maja tu nic do powiedzenia.
W tym wypadku nie zostalo jeszcze popelnione przestepstwo, no chyba ze uda wam sie udowodnic, ze mamy tu doczynienia z wyludzeniem, w co watpie, bo takie sprawy najczesciej koncza sie umozeniem.
Jedyne co w tej sytuacji mozna zrobic to zlozyc pozew (cywilny) do rejonowego sadu miejsca, w ktorym zobowiazanie malo byc wykonane, a nastepnie zadac splacenia dlugu. I to niestety byloby na tyle. Takie poprowadzenie sprawy niestety wiaze sie z kosztami i wieloma trudnosciami. Niestety, Pan Adrian nie jest godnym zaufania czlowiekiem i ten kto robi z nim interesy po prostu nie mial szczescia. Dla Pana ktory wysyla pana do prokuratora i kaze zawiadomic o popelnieniu przestepstwa mam jeszcze rade- zanim zacznie pan udzielac porad prawniczych i rzucac numerami artykulow k.k., prosze najpierw przestudiowac pare komentarzy z dokladnie opisana podstawa przestepstwa, polecam znanego wszystkim Andrzeja Marka.
A Panu wierzycielowi zycze powodzenia w odzykaniu swojej zaliczki. A propos zaliczek moze sie pan domagac podwojnej jej wysokosci![]()
Pozdrawiam