Cytat Zamieszczone przez worms07 Zobacz posta
Zadzwonię w tygodniu do "mojej" Pani z komisariatu, powiem, że pieniążki zostały zwrócone, podziękuję i powiem, aby zdecydowała co z tym dalej zrobić. Wycofywać to chyba nie mam po co. Pewnie sprawa zostanie umożona, ale w papierach coś mu zostanie... (mogę się mylić, nie znam się niestety na prawie karnym).
w zasadzie dzwonić nie masz po co.. oszustwo jest oszustwem - zostałeś oszukany i za to powinna być kara.. sprawa niekoniecznie powinna być umorzona bo kwota oszustwa jest powyżej 250 zł co wyczerpuje tzw. "niską szkodliwość społeczną", jeśli zostałaby umorzona to gość "w papierach" miałby czysto - najlepiej jakby dostał "zawiasy" bo wg prawa byłby już karany... ja bym nic nie robił - to że dostałeś kasę po kilku latach nie zmienia całego kontekstu - tak jak Vitez pisze - "straty moralne" odsetki itp. Ja bym nic nigdzie nie zgłaszał.. nie masz takiego obowiązku a gość chyba za twój telefon i czas chyba nie płaci