to nie przestepca straszy sadem, to niektorzy uzytkownicy przeginaja pale. zal.pl.
to nie przestepca straszy sadem, to niektorzy uzytkownicy przeginaja pale. zal.pl.
Nikt nie prowadzi krucjaty na wielu forach broniącej kryminalisty bezinteresownie. Pytanie tylko czy to uczucie, czy wspólne interesy. Rozumiem jeden, dwa posty dla ochłodzenia emocji - ale nie wypisywanie elaboratów na wielu forach. Pomoc/ułatwianie przestępstwa to też zazwyczaj przestępstwo - dobrze o tym pamiętać ostrzegając innych przed sądem za publikacje np. zdjęcia oszusta.
Inna sprawa, że już kilka stron temu pisałem, żeby poszkodowani nie popuszczali złodziejowi. Popuścili i sprawa nigdy nie umrze, a Kulig żyje za cudze pieniądze. A przecież jest już kilkadziesiąt poszkodowanych osób.
Wydaje mi sie, ze jezeli ktos tutaj kogos ostrzegal to tylko z jednego powodu - nawet jezeli Adrian K. zostalby skazany na odsiadke wyroku w wiezieniu to uwierz mi, ze bedzie mial az za duzo wolnego czasu. Zgadnij co wtedy bedzie robil? Bedzie probowal sie mscic na tych ktorzy przyczynili sie do jego zamkniecia i bedzie dazyl do tego by zamknac innych. Lamanie prawa, chociazby wysylanie jego zdjecia na forum daje pole do popisu. Nikt nie zamknie cie w wiezieniu za wyslanie zdjecia, ale po co dawac komus pole do manewru? Po co dawac komus mozliwosc meczenia cie pozwami? W Polsce jest takie prawo i niewazne jest co mysli sedzie. Ma wszystko zrobic zgodnie z procedura jak maszyna.
Przestepcy w wiezieniach ciagle pisza skargi na policjantow, ktorzy ich pilnuja. Zgadnijcie co? Pracownicy wiezienia musza na kazda odpisac, co zajmuje bardzo duzo czasu. Takie jest w Polsce prawo - przyjazne dla przestepcow. Przede wszystkim - nie bierzcie niczego we wlasne rece. Zgloscie na policje i na tym koniec.
Jak juz wysylacie zdjecia to tak zeby sie nikt nie zorientowalPW... Albo niech policja uzna go za poszukiwanego i wtedy nie powinno chyba byc problemow.
BTW - czemu czas na forum ustawiony jest na GMT +2?
Ostatnio edytowane przez asdfasfd ; 13-07-2008 o 16:40
Nie, nie klon. Niepotrzebnie mnie obrażasz - ciekaw jestem czy powiedziałbyś mi to samo twarzą w twarz? Łatwo jest napisać ale dużo trudniej uzmysłowić sobie co się pisze i jaką krzywdę można tym wyrządzić:-?
I nic nie mówiłem o wybaczeniu bo dlaczego poszkodowany miałby wybaczyć. Gdybyś czytał uważnie moje wypowiedzi to odnalazłbyś fragment, w którym pisałem o zgłoszeniu sprawy na policję (jak to zrobił Tdf) i o tym, że wątek jest bardzo widoczny (bo przyklejony) więc jako przestroga z pewnością nie zniknie, a bicie piany nie ma większego sensu dopóki nie ma nowych faktów.
Znam go i wiem, że czyta forum (nie tylko to ale również czarno-żółte i CF). Przy ostatnim spotkaniu pytał mnie czy czytałem co napisali na niego i, że w związku z powyższym chce wystąpić do Sądu i do GIODO - wiem, że to może być dla niektórych śmieszne ale
no niestety tak często u nas bywa:-? I najgorsze jest to, że w wielu przypadkach "przestępcy" zakładają sprawy i wygrywają...Zamieszczone przez Kubaman
Masz prawo do takiej opinii chociaż wydawało mi się, że napisałem w czyjej obronie staję i dlaczego. Moim celem było jedynie zwrócenie uwagi Nikusowi (którego znam osobiście) aby nie wpakował się w jakieś problemy. Ja wiem, że być może problemy są na wyrost ale nie pisałbym o tym gdybym nie usłyszał od Adriana K. tego co napisałem wyżej.Zamieszczone przez Glorf
Oczywiście, że nie robię tego bezinteresownie ale po Tobie nie spodziewałem się takiego niezrozumienia tego co piszę - zaczeliście się nawzajem nakręcać i zaraz dojdzie do tego, że na CB będę znany jako przestępca. Moim interesem było ostrzeżenie przed możliwymi konsekwencjami użytkowników CB ale miło, że tak fajnie mnie oceniaszZamieszczone przez Kubaman
. W sumie to tylko się wygłupiłem ostrzegając wszystkich "niezainteresowanych" (czyli tych, którzy pisali nie będąc pokrzywdzonymi) bo zostało to opacznie zrozumiane (całe szczęście, że nie przez wszystkich).
Gwoli ścisłości w temacie Adriana K. pisałem tylko na CB i na CyberFoto więc nie wiem z kim mnie mylisz pisząc o "wielu" forach.
Jak czytam teraz drugi zdanie Twojego postu to mam ochotę Cię bardzo brzydko nazwać ale nie zrobię tego bo:
- zbyt wiele cennych informacji wyczytałem z Twoich postów w innych działach na CB,
- mam do Ciebie duży szacunek w związku z powyższym,
- mam nadzieję, że zrozumiesz moje intencje i być może nawet przeprosisz - niby taka pierdółka ale ja jakiś staroświacki jestem.
A nie widziałeś, że ja też od początku o tym piszę i nawet zaoferowałem pomoc adminowi czy też policji? Wybiórczy jesteś ale rozumiem, że to przez post Unicorna78.Zamieszczone przez Kubaman
Cały czas przewija się "kilkudziesięciu" poszkodowanych, a z mojej wiedzy tylko Tdf zrobił wszystko jak trzeba więc mam prawo mniemać, że z tych kilkudziesięciu tylko parę osób zostało faktycznie oszukanych przez Adriana K. a reszta nabija posty lub też faktycznie została zrobiona w balona ale nie wiadomo przez kogo. W głowie mi się nie mieści, że ofiara może nie zgłosić sprawy...
Dzięki bardzo!!! Już zaczynałem wątpić w swój zdrowy rozsądek ale widzę, że jednak z tego co pisałem mozna wysnuć wnioski zgodne z moimi intencjamiZamieszczone przez asdfasfd
W każdym razie dziękuję Ci bardzo i mam nadzieję, że będę miał okazję kiedyś Cię poznać i odwdzięczyć Ci się za to8)
I parę uwag na koniec:
- na początku mojego "udziału" w sprawie Adriana K. napisałem priv do Hazana w sprawie mojej znajomości z A.K. - niestety Hazana skrzynka nie przyjmowała więcej wiadomości (śmieszne, co?)
- napisałem więc do Viteza z prośbą o przekazanie Hazanowi - była tam zawarta pewna prośba - niestety reakcji ze strony administracji nie było (ale nie mam pretensji bo w sumie co ja admina czy moda obchodzę)
- zaoferowałem na tym forum w jednym z postów pomoc w ustaleniu pewnych spraw oraz zadeklarowałem chęc współpracy w tej sprawie - nikt do mnie nie napisał (chyba wszyscy wszystko wiedzą albo faktycznie tych poszkodowanych jest niewielu),
- podobną "krucjatę" przeprowadziłem na CyberFoto (z tym, że tam udało mi się porozumieć z adminem ku obopólnemu zadowoleniu),
- Olsztyn to dziura jeśli chodzi o fotografię więc proszę się nie dziwić, że znam Adrian K. osobiście, choć niezbyt długo (nasza znajomość została "zawieszona" szokiem jaki przeżyłem w momencie jak skojarzyłem, że to ta sama osoba, o której tak głośno w necie),
- w dalszym ciągu deklaruję pomoc wszystkim poszkodowanym (być może wiem coś czego poszkodowani nie wiedzą) - z tym, że nie oczekujcie, że napisze "otwartym tekstem" na forum np. jego telefon...
Pozdrawiam
Leszek Chabrowski
PS. Widzę, że za rzadko odwiedzam CB![]()
5d MkII
Lesio, napisałem ci w PM, ale napisze częściowo i tutaj.
Wypowiedzi mające pomóc ludziom uniknąć problemów związanych z działaniem w gorączce emocji są bardzo pożądane i na miejscu. Problemem tylko by nie wylać dziecka z kąpielą. Kulig to oszust - co do tego nikt nie ma wątpliwości. Dlatego trzeba przed nim chronić innych i uniemożliwiać mu dalsze działania. Nadmierne relatywizowanie sprawy wyrządza ogromną przysługę sprawcy, a może zaszkodzić przyszłym ofiarom. Stąd przypuszczania, że ktos to robi celowo - to naturalne i wcale nie krzywdzące. Mówimy to o poważnych przestępstwach, naruszenie danych osobowych to przy tym pestka z której łatwo się wywinąć choćby "interesem publicznym". Rozumiem twoje wyjaśnienia i nie zamierzam polemizować. Zwróć tylko uwagę, że wcześniej nas nie raczyłeś tak dokładnymi zapewnieniami po której stronie stoisz, za to podważałeś wypowiedzi i wiarygodność poszkodowanych. Dlatego dobrze, że powściągnąłeś język i mnie nie nazwałeś. Zrozum, że twoja postawa mogła budzić i budziła podejrzenia co do zaangażowania po niewłaściwej stronie. Myślę, że dobrze że tak ułożyła się sekwencja wypowiedzi bo daje to pełny oraz sytuacji i w końcu pozwala uciąć spekulacje kto tu komu pomaga. Pozdrawiam![]()
Mam nadzieję, że jeden post nie jest polemiką :wink:
Raczyłem, raczyłem ... ale też i podważałem wiarygodność - dlaczego? Właśnie z tego samego powodu co Ty - być może moja logika jest pokręcona ale jak 10 osób rzuci fałszywe lub niewiarygodne oskarżenie (np. przez podanie jakiegoś lewego adresu czy błędy merytoryczne) to cała sprawa przestaje być wiarygodna a tego chyba nie chcemy???
IMHO trzeba "uderzać" stanowczo i celnie a nie rozmieniać sprawy na przypuszczenia, domysły itp...
Kubaman, dzięki za ten post i za PM - cieszę się, że mogę obcować z takimi ludźmi jak Ty (wątek poważny to proszę się nieśmiać z tych wyznań)
5d MkII
Witam wszystkich ! Zaznaczam, że konto na forum założyłem (niestety narazie) tylko w celu krótkiego opisania mojej historii.
2 (a może 3? już nie pamiętam) lata temu, o ile dobrze pamiętam Pan Adrian zamieścił na KomForum ogłoszenie o sprzedaży nowego telefonu. Zadzwoniłem, umówiłem się na wysyłkę kurierską i (tu mój błąd) ufając czlowiekowi z jednej społeczności wpłaciłem pieniążki.
Najpierw zawiniał kurier, potem on sam już nie wiedział o co chodzi. Ostatecznie miał mi zwrócić pieniążki. Ale nie zwracał, tak jak innym. Pół roku później odwiedzili go moi znajomi z Olsztyna, żeby przypomnieć o sprawie. Obiecal zwrot pieniędzy w ciągu kilku dni. Jako, że działaliśmy zgodnie z prawem - owe odwiedziny skutku nie przyniosły. Sprawa się ciągnęła, ja o niej trochę zapomniałem. Ostatecznie przed wakacjami zmusiłem się i poszedłem zgłosić sprawę na policję. Opisałem całą historię, wydrukowałem przelew, parę danych o nim, screen ogłoszenia. Miesiąc później zostałem zaproszony (tak jak i kolega z Olsztyna) na dodatkowe przesłuchanie. Miesiąc później zadzwonił do mnie tatuś Adriana i kulturalnie spytał jak widzę rozwiązanie sprawy. Powiedziałem prosto - przekaz lub przelew pełnej kwoty do mnie, podałem numer konta. Milczał, pieniędzy nie było. Na policji, pani z dochodzeniówki powiedziała, że czekają już tylko na papiery z Olsztyna i rozpoczynają proces. Dziś, odwiedzam moje konto mbankowe (a robię to dość żadko) i moim oczom ukazał się przelew, od kogo innego jak nie od Pana Adriana. 660 zł. Pełna suma.
Tym którzy nie dowierzają, albo potrzebują wskazówek, na maila/pwka prześlę numer telefonu do mnie.
Warto walczyć o swoje.
Pozdrawiam
Domyślam się, że suma nie uwzględniała inflacji z 2-3 lat?
Tako rzecze Watson.
There are no stupid questions, just stupid people.
Wątek galeryjny na CB/Portrety@CB/Meksyk@CB/Sport@CB //Galeria przejściowa
Oczywiscie, ze nie. Ale dla mnie, osoby ktora te pieniazki akurat zbiera na inwestycje nie robi to wiekszej roznicy. Wtedy, te 6 stowek byloby zabookowane na ten sam cel co dzis. Takze nie robi mi to wiekszej roznicy. Aczkolwiek, gdybym sie uparl to rzeczywiscie, moglbym zadac dodatkowo roznicy wynikajacej z inflacji, procentu za zwloke i dodatkowej sumy za fatyge znajomych. Wtedy, pewnie bym nic nie dostal i skonczylo by sie na komornikach po wygraniu sprawy w sadzie... Czy taka opcja nie jest lepsza, a napewno wygodniejsza?
pzdr