To jest nasza przyjaciolka. Chcialbym jej doradzic jak najlepiej. Widze, ze nie ma zielonego pojecia o fotografowaniu ale chcialaby sie nauczyc (przynajmniej tak mysli). Jednak wiem, iz fotografowac bedzie TYLKO przy okazji a nie pod katem konkretnych tematow. Pamietam jak tez kupilem Olympusa C-5050, ktory pozwolil mi na zabawe wszelkimi ustawieniami jakie dostepne sa w dSLR'ach (no, prawie wszystkimi). To mi pozwolilo sie rozwinac i docelowo zakupic lustrzanke cyfrowa. Wiedzialem juz jaki sprzet mi potrzebny i co chcialbym focic. Jednak, gdyby sie okazalo, ze do zdjec rodzinno-grillowych Olek mi wystarcza - w zyciu nie topilbym kasy na kolejne szkla, lampy, body itd,itp.