Panowie i panie ... MOC to nie rozwiązanie...
...bow środku siedzi MOC-o podobna kostka tylko o innych oznaczeniach (funkcja taka sama) Wracając do sedna .. problem rozwiązałem
Generalnie, napięcie na stopce w standardzie to ok 8 do 15 Vw zależności od czestotliwości wyzwalania błysków, jednym słowem niby "bezpieczne" dla DSLR-ów
...ale ..i tu jest myk... skośni w swojej nieprzeniknionej mądrości napięcie do zasilania bramki optotriaka (MOC) pobrali wprost z sieci przepuszczając je przez !!! REZYSTOR i jedną diodę
Poziom się niby zgadzał ale .... multimetr cyfrowy tego nie wskazywał z powodu swojej wrodzonej zwłoki.. znalazłem więc w przepastej szafie UM3B
i !!!!! po strzale migawki i zwarciu styków w stopce na ułamek sekundy indukowało się jakieś 110V !!!!
Tu już wiedziałem co zrobić ... I TAK W SUMIE DOBRZE ŻE NIE ZJARAŁEM APARATUOdseparowałem obwód bramki optotriaka i zasiliłem go z baterii R6... pomijając oryginalne zasilanie z wnętrza lampy, bateria spokojnie po wcześniejszym izolacyjnym opakowaniu (350V INSIDE!!!!) znalazła miejsce we wnętrzu żarówy. Konstrukcja jest w sumie wielokrotnie sprawdzona i bateryjka w takiej konfiguracji pracuje naprawde lata
(u MOC niłem w ten sposób już kilka radzieckich błyskogratów)
Sorry za taki laborat, ale może komuś się przyda![]()