Nie, no z tym porównaniem do drukarek to przecież żartowałem ;-) A co do tego...
...to się nie zrozumieliśmy. Ja mam na myśli bardziej przyziemną i "niefizyczną" interpretację sprawności ;-) : to, że zakładając chęć otrzymania takiej samej ekspozycji, pixele w matrycy "z migajacym filtrem" musiałyby być trzy razy czulsze od bayerowskich. Policz na palcach jak nie wierzysz :-PZamieszczone przez Tomasz Golinski