
Zamieszczone przez
Vitez
A wiesz ze aparat nie potrafi myslec za fotografa?
Ma tylko glupie, wbudowane algorytmy i przerozne elementy kadru, otoczenia, oswietlenia potrafia czesciowo lub calkowicie oglupic te algorytmy.
I tu nastepuje miejsce gdzie uchwyt do aparatu (potocznie zwany "fotografem" ) ma swoj moment glorii bo musi zaczac myslec za aparat i wprowadzac adekwatne do fotografowanej sceny korekty nastawow automatycznych.
Jesli fotograf tego nie potrafi to niestety - pozostaje kupno kompaktu, ktory przeroznymi magicznymi kombinacjami w swoim wewnetrznym sofcie robi tak by bylo dobrze, niestety kosztem jakosci (i nie tylko jakosci) zdjec.