- Tylko, że my tu mówimy o matrycy analogowo-cyfrowej a nie o jakimś wyidealizowanym wyświetlaczu... (Nadążam jeszcze, czy coś pominąłem?)

Jeśli przyjąć, że rzeczywista rozpiętość tonalna sceny (takiej z tlenem i ptaszkami ;-)) to pełne 0-255 (lub 0-15, 0-3, 0-1), to po przerobieniu tego przez naszą kochaną matrycę otrzymamy np. mniej więcej: 200-255 lub 13-15 oraz uwaga! 3-3 i 1-1. Czyli samą biel, czyli zerową rozpiętość przy nadmiernej rozdzielczości tonalnej.

ps Miałem już tego nie ciągnąć, ale cooo mi tam... ;-)