Jeśli różnica w wielkości i ergonomii pomiędzy 350D/400D a 20D/30D jest mniej wiecej taka sama jak pomiędzy "analogowymi" 300 a 33, to subiektywnie patrząc bez porównania wygodniej robi się zdjęcia body dwucyfrowym. Różnicę odczuwam, a nie robię kilkugodzinnych sesji fotograficznych - ot takie zwykłe focenie np. w górach (czyli aparat głównie w plecaku albo torbie foto wyjmowany gdy się trafi jakiś godny sfotografowania motyw).