-
Uzależniony
Nie chce mi się tutaj czytać całości. Mając styczność z wieloma aparatami i robiąc tysiące zdjęć powiem tak. Zdecydowanie brałbym 20D i nawet przez sekundę bym nie chciał 400D. Ale ja bez problemu sam sobie czyszczę matrycę (a zmieniam szkła czasami paredziesiąt razy na dzień) i nie jest to wielki problem a tych dodatkowych 2 MPx aż tak do szczęścia nie potrzebuję bo coś czuję w powietrzu większe szumy. Większy bufor bardzo by mi się przydał (dla mnie największa wada 20D) bo robię tylko w RAW-ach, ale zdecydowanie potrzebuję też 5 kl/s. Ja ze swojej strony czekam na następcę 30D bo ten będzie prawdopodobnie rewelacyjny. A ergonomia 20D i jego odporność mechaniczna jest dla mnie niezmiernie ważna. Podejrzewam, że aparat plastikowy miałbym już pewnie pęknięty. Jak się foci dynamicznie i w różnych miejscach (z samochodu, ze śmigłowca, dobiega z dwoma body w różne miejsca) to zawsze można gdzieś przypadkiem coś trącić i co wtedy? Ale każdemu według potrzeb. Dla amatora cyzelującego każde zdjęcie może się 400D podobać przez te medialne bajery w stylu Sony, dla fotografa który wie czego chce, ma o tym pojęcie i ceni sobie ergonomię i szybkość pracy polecam zdecydowanie 20D. Ale to chyba oczywiste bo to są różne półki i 400D jest z założenia dla pełnych amatorów a 20/30D dla tych bardziej zaawansowanych. 1 D Mk II N też ma 8 MPx i nie czyści sobie matrycy i co, ktoś go porówna do 400D? Śmiechu warte. To body moich marzeń, no ale ja takiego po prostu potrzebuję. Wybór należy do CIEBIE
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum