Zgadzam sie z Jacem. Brak ciekawego swiatla potrafi zepsuc dobry motyw, z kolei dobre swiatlo potrafi ozywic najbardziej banalny z banalnych Przyklad:
Caly dzien byl pochmurny, bezbarwny taki, ze tylko do kina na jakiegos gniota
Ale szczescie usmiechnelo sie na caaaale 30-40 sekund objawiajac sie calkiem widowiskowym swiatlem.