nie wiem, sam już zupełnie nic nie wiem.
chyba jednak nie
Tomek, a może od razu wielki format? Nie będę musiał zmianiać obiektywów za dwa lata od nowa![]()
nie wiem, sam już zupełnie nic nie wiem.
chyba jednak nie
Tomek, a może od razu wielki format? Nie będę musiał zmianiać obiektywów za dwa lata od nowa![]()
A ja dzisiaj właśnie miałem w końcu okazję sfotografować dzięcioła czarnego. Czy jestem zadowolony z tych zdjęć? Średnio na jeża. Warunki były bardzo cieżkie - ciemno. Po obejrzeniu zdjęć i ew. poprawkach w sofcie graficznym doszedłem do wniosku, że aby osiągnoć taki efekt jak bym chciał przydałby mi się wówczas ef 300/2.8 + ew. TC 1.4.Zamieszczone przez Kubaman
To mnie uspokoiło i zrelaksowało. I już się nie stresuję![]()
o to toZamieszczone przez KMV10
ja mam wrażenie, że gdyby moja 400/5.6 była 2.8 to na pweno byłyby o niebo lepsze zdjęcia :grin: A tak poważnie, to kiedy przychodzi refleksja, to ja moim sprzętem nie wydalam na poziomie stricte technicznym tak jak inni na 300D + sigma 50-500. To baaardzo mnie martwi i uświadamia gdzie tkwi problem.
Odłóż cyfer, włóż velvię zamiast matrycy, potem sobie to obejrz na porządnym projektorze i przynajmniej nieźle wygipsowanogładzionej ścianie i problemy znikną! Serio.Zamieszczone przez Kubaman
a ja ci powiem tak Kubaman, do super zdjec potzrebne jest swiatlo jesli nie bedziesz potrafil go znalesc to nawet jak super skadrujesz i super naswietlisz to zdjecie bedzie plaskie, slabe itd - kolor ozywia i nadaje trzeci wymiar czasami odciaga czasami pomaga dostrzec piekno ... tylko umiejetnosc poslugiwania sie calym obrazem czyli wszystkimi jego elementami od koloru, kontrasu prawidlowego naswietlenie dla zamyslonego efektu (niekoniecznie prawidlowego dla sceny) poprzez kadrowanie itd...
ja tez w te wakacje upatrzylem ptaszka, bardziej pospolitego i calkiem blisko podchodzilem ... ale z ogromnej ilosci zdjec tylko jakies 20 jest warte obrobki (kadry bardzo podobne do siebie) bo w tym momencie zaistnialy te korzystne warunki...
nie przeskoczysz tego - a myslenie ze mam cyfre = szybko zrobie fajne zdjecie jest maksymalnie bledne... zasady fotografi sie nie zmienily, zmienil sie tylko material swiatloczuly - lub nieczuly ;-)
ps. dzieciol jest u mnie w stopce ;-)
Zgadzam sie z Jacem. Brak ciekawego swiatla potrafi zepsuc dobry motyw, z kolei dobre swiatlo potrafi ozywic najbardziej banalny z banalnychPrzyklad:
Caly dzien byl pochmurny, bezbarwny taki, ze tylko do kina na jakiegos gniota![]()
![]()
Ale szczescie usmiechnelo sie na caaaale 30-40 sekund objawiajac sie calkiem widowiskowym swiatlem.
a i jeszcze jedna rzecz w pogoni za technicznym idealem gubimy sie troche przy ocenie _zwyklych_ zdjec pospiech jest niewskazany a mecznie tematu jak najbardziej tak ;-)
Diego: Szkoda ze wida ze szara polowka byla grana.. ale moze sie myle..
Osobiscie wolalbym sama czarna sylwete na tle tego nieba.. tylko pewnie z innego miejsca..
Mam tez bez polowkiZamieszczone przez storm
A fotke bralem pierwsza-z-brzegu, do ilustracji posta.
![]()
A moze mniej gledzic na forum a wiecej focic? Wiecej lazic za swiatlem?! Ono jest tylko kilka razy w roku takie jak trzeba. Trudno utrafic. Dobre swiatlo pozwala kompakcikiem zrobic piekna fotke. A kiepskie daje bura mase nawet gdy sie ma 5D w rece.I zamiast jednego szkielka o problematycznej przydatnosci warto kupic E1 z 14-54, beda fajne kolorki.
czesc.ch.
Analog ma "dusze".