iczek, oczywiscie.. pod warunkiem ze ktos "czuje bluesa".. bo w przeciwnym wypadku kwadrat, a nawet kolo mu nie pomoze![]()
iczek, oczywiscie.. pod warunkiem ze ktos "czuje bluesa".. bo w przeciwnym wypadku kwadrat, a nawet kolo mu nie pomoze![]()
A ja mam Psix-a, fajnie się tym kadruje. Tyle że jest jeden problem z tym aparatem (pomijając jego techniczne niedomogi). Kwestia kosztów. Jedno to materiał - slajd + wywołanie. Drugie to skanowanie. No bo skanowanie we własnym zakresie na tanim skanerze daje efekt porównywalny jakością z cyfrówkami za 500zł, a raczej nie o to tu chodzi. Jedno jest faktem, przyjemności kadrowania w średnim formacie póki co nic nie zastąpi. A no i jeszcze ten niesamowity odgłos migawki.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Kolekcjoner: heh, tak odglos migawki z psixa faktycznie byl fajny... w mamiyi rb67 juz mniej mi sie podobal, a metaliczny trzask z rangefindera mamiyi 6 to juz wogule porazka.. choc aparacik bardzo miodny.
Kiev to pomyłka. on nie zachęci do 6x6, a zniechęci.
skoro Il fuoco chce 6x6 czemu pomineliście kilka innych mozliwości?
Szczególnie Bronica - z bardzo dobrą optyką, ostatnio za pół darmo.
Rolleiflex - za drogo, wolałbym hasa.
Zresztą dzisiejsza cena Hasela też jest przystępna (myśle o tych na filmy, a nie cyfrowe)
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
no właśnie bronice też oglądałem na ebay'u razem z kasetą i szkłem i kominkiem wychodzi coś ok 2,5k zł w przyjemnym jak na oko stanie.
edit:
nawet nie 2,5.
z przesyłką wyszło 1,5k.muszę się dowiedzieć jak z cłem etc.
w zestawie gość sprzedaje bronica sq ai plus kaseta 120 plus 80mm f.2.8...
Ostatnio edytowane przez Il fuoco ; 29-08-2006 o 17:12
| yyy...zdjęcia poszedłem robić... |
jest jeszcze Pentax 6x6 - Pentacon six jest do niego podobny. Nie ma wymiennych kaset to minus, ale jesli ci na tym nie zależy to też o tym pomyśl.
ja bym wybrał jednak:
1 Hasselblad (503)
2 Bronica
3 Rollei
4 Pentax
dyskwalifikuję pentacona i kieva.
jest też Mamiya 7 - (co prawda 6x7 i celownikowa, przez to stosunkowo lekka, nie taka jak RZ czy RB) mozesz obciąć ten 1 cm jak chcesz kwadraty. Ale zapewniam cie, że ten format jest na tyle blisko kwadratu, ze to prawie to samo, a czasami lepiej - przy portrecie i sylwetce jest lepsze wykorzystanie powierzchni filmu. Z hasela często nie zostawia się kwadratów, a kadruje. Tak jak i z kazdego aparatu zresztą - z małego obrazka tez robi sie panoramy i kwadraty.
A moze Linhof Technika - 6x9 - ale oryginalny, mały (składany) ma pokłony i daje olbrzymie mozliwosci. Lekki zestaw - nawet z kilkoma obiektywami. Fajny średni format. A jak wygląda! Ale bardzo, bardzo wymagający bo to nie lustrzanka (celownik lub matówka) całkowicie manualny. Mozna się zakochac, bo używanie go to całe misterium. Odwrotność cyfry.
P.S. nie mam pojęcia jak kiedyś można było uzywać go w reportazu. A używano.
Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 29-08-2006 o 17:56
Nikon, Leica, Hasselblad, Mamiya, FKD i jeszcze kilka innych ...
ekhm, nie wiem, moze moje posty sie nie wyswietlaja, ale pisalem o bronice :/
Martin Gorczakowski
ja trzaskam pentaconem i jest mi z nim dobrze (chociaz mialem problemy na poczatku). ale wiadomo ze apetyt rosnie w miare jedzenia. kiedys mialem lubitela, teraz pentacona a potem...? Pewnie mamiye bo jest wyprzedaz
http://www.mamiya.com.pl/