Prawdopdobnie tak. U nas to jest tylko maly oddzial. Sprzet jest sluzbowy, nawet calkiem niezly (ale nadal semi-pro), jednak zarobki co tu duzo mowic- smieszne
Prawdopdobnie tak. U nas to jest tylko maly oddzial. Sprzet jest sluzbowy, nawet calkiem niezly (ale nadal semi-pro), jednak zarobki co tu duzo mowic- smieszne
Za śmieszne pieniądze typu 5-10zl za fote najlepiej nie pracować. To jakaś paranoja. Niedługo będzie 2,5 jak tak dalej pójdzie.
5D mkII + 24-70 L + 24 1.4 L + 35 2.0 + 50 1.4 + C 85 1.8 + Sigma 70 macro + 135 L + 580ex
www.maciejkuron.pl
Niestety takie czasy. Ludzie maja swoje aparaty ktore nosza w kieszeniu, albo torebce i szczerze mowiac zdjecia z nich sa wystarczajacej wielkosci, aby umiescic je w gazecie. Duza czesc zdjec dziennikarze robia sami zwyklymi "malpkami". To tez sprawia, ze zawod fotoreportera traci na wartosci
Powiem tak. Są pewne granice płacowe których bym nie przekroczył bo to zwyczajnie nieetyczne. Wiem, że zdjęcia robią czasami dziennikarze, ale wiem też jak to się czasami kończy. Telefonem o odstąpienie klatki, bo im nie wyszło... Ja sie w totalnego ciula nie będę dawał robić.
5D mkII + 24-70 L + 24 1.4 L + 35 2.0 + 50 1.4 + C 85 1.8 + Sigma 70 macro + 135 L + 580ex
www.maciejkuron.pl
Niestety w Polsce z reporterki wyżywić rodzinie jest Ciężko. Ale zawsze tak było że fotograf w gazecie zarabiał mniej od sprzątaczki. A i tak wasza sytuacja nie jest najgorsza, wy w gazetach przynajmniej macie jakaś zasadnicza pensje, praca w agencji to dopiero niepewny i marny chleb. Też zdecydowałem sie na desperacki krok porzucenia tego zawodu, chociaż już za nim tęsknie :P
Albo po prostu będą brać tylko gratisy...
Nieetycznie (ze strony fotografa) byłoby wówczas, gdyby ktoś sam obniżał swoje wynagrodzenie poniżej sensownej kwoty. W sytuacji odwrotnej o nieetyczności i niemoralności można mówić jedynie w kontekście redakcji, która ustala takie warunki.
Zgadzam się w całej rozciągłości. Redaktor ma w kieszeni kompakta za 500 zł i pstryka. A że niedoświetlone/przepalone/nieostre/nijakie? No to co? Przecież jest zdjęcie... Jedynie w drastycznej sytuacji - gdy zdjęcie po prostu nie wyjdzie - szukają innego źródła. U mnie dotychczas tylko raz wzięli podobne zdjęcie do zrobionego przez dziennikarza, bo jego było tragiczne.
Wiem, o czym piszę, bo współpracuję z dużym dziennikiem, a współpracowałem z różnymi tytułami. Zamówienia są rzadkie, stawki tragiczne, ale... może kiedyś się załapię na normalną, stałą działkę?
No to nie będziesz publikowany w prasie - Twój wybór. Albo oddasz im za darmo, bo będzie Ci zależało na publikacji i budowaniu portfolia prasowego.
---------------
Don_Pedro_123
---------------
I mam rozumieć, że jako współpracujący (nie mylić z pracujący) dostaje od swojej gazety normalne (czyli nie tak niskie, jak tu pisaliśmy) stawki za zdjęcia? Trudno mi w to uwierzyć...
Bo odrębną kwestią jest stała, etatowa praca (czy to na umowę o pracę, czy też rozliczając się jako firma) dla danej gazety/wydawnictwa./agencji. Wówczas otrzymujesz normalne, a niekiedy całkiem przyzwoite pieniądze. Ale nie o tym mówimy.
---------------
Don_Pedro_123
---------------
Wiecie co, to nie jest do końca tak z tymi zdjęciami gazetowymi. Sam pracuje w gazecie i praca z foto to udręka. Nie chodzi nawet o kasę, ale wiekszość foto marudzi, nigdy nie ma czasu, nie chcę sie. To z tego powodu redakcje kupuja maplki, co by *******ami nie zawracac glowy fotografowi, ktory laskawie pojdzie, albo i nie. Sam w pracy - za free, robilem jakies *******y, ktore akurat byly potrzebne. A to zdjecie komorki, a to jakas glowke. Choc dzial foto jest kilkadziesiat metrow ode mnie, to nie znalazlby sie nikt, co by sie chcial pofatygowac.
A co do stawek? No coz. Zobaczcie jak wygladaja dzis gazety. Gazety drukuje sie pod reklamy, a nie pod foto. Jesli foto sie rozjedzie, nikt nie zwraca uwagi. A jesli rozjedzie sie reklama to kilkadziesiat tysiecy moze byc w plecy. I to dlatego fotografia jest tak marnie oplacana. Bo zdjecia, jesli juz sa w prasie codziennej to jest ich strasznie duzo. Malych, *******owatych. Trudno za kazde placic po stowie, bo by nikt tego nie wytrzymal. finansowo oczywiscie.
canon