40D, przebieg ok 23k.
Wczoraj na ślubie po najważniejszych zdjęciach już w trakcie zabawy a jeszcze przed oczepinami wyskoczył mi magiczny err 99. Żadne zabiegi nie pomogły: odpinanie obiektywu, wyjmowanie baterii (obu) i karty CF, resetowanie, czyszczenie styków i ładowanie baterii do pełna oraz przetrzymanie ok 25minut bez zasilania. AF i LV działa, można robić zdjęcia na LV ale bez żadnej lampy błyskowej (wew i zew). Kilka razy na LV u dołu klatki był pas prześwietlenia. Error wyskakuje przy robieniu zdjęć przez wizjer normalnie oraz przy strzelaniu bez CF i bez obiektywu jak i z innym obiektywem. Wcześniej wyskoczył mi tylko raz i ponowne włączenie pomogło. Zaraz spróbuje zmianę Softu na 1.1.1 (miałem 1.0.8 ).
Właśnie zauważyłem jakąś ryse na migawce, widać ją w czasie strzału. Funkcja Czyść Teraz - podniesienie lustra również wywala błąd.
Migawka strzela ale czy może być uszkodzona jeśli LV działa i da sie robić zdjęcia?
Czy to 100.000 klatek jest w gwarancji Canona? Moja upłyneła niecałe 2 miesiące temu. Czy jeśli mam to 23.000 wymiana poza gwarancją może być bezpłatna?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Update firmware'u nie pomógł.
Jak ktoś wie coś na te pytania u góry to prosze o odpowiedź.