Może ktoś się jeszcze wypowie w tym temacie...
Może ktoś się jeszcze wypowie w tym temacie...
Po miesiącu od zakupu eos 450d pojawił się u mnie error 99...
po tygodniu znikł i aparat funkcjonował bez zarzutu.
Po roku pojawił się ponownie i powrócił do stanu używalności po kilkunastu wyciągnięciach baterii.
Aparat został wysłany do serwisu canon- odesłali i napisali że nie dopatrzyli się żadnych usterek, pomimo że opisałem dokładnie mój przypadek i napisałem że zapewne u nich będzie działał ok. po kolejnym roku pojawił sie problem ponownie (2 tyg. temu). po ocknięciu się działał tydzień i znów jest "zawieszony". Nerwy mam poszarpane bo człowiek płaci nie małe pieniądze za sprzęt renomowanej firmy który nie działa jak należy. Obecnie problem trwa drugi dzień i wygląda następująco: po włączeniu nie pojawia się nic na (matrycy jest czarna), gdy próbuję zrobić zdjęcie czasem aparat wydaje dźwięk ustawiania automatycznej ostrości i czasem dźwięk migawki- jednak zdjęcia nie robi. Dodam że aparat zawsze pracował z obiektywem kit więc nie jest to raczej wina obiektywu. Bardzo proszę o poradę co sugerujecie aby w tej sytuacji zrobić???
Zmień obiektyw. Piszesz że zawsze pracował z kitem i było dobrze-do czasu.A czy jak zdejmiesz obiektyw i zrobisz zdjęcie to wyskakuje Ci error,jeśli tak to tylko serwis pomoże.A.jeśli nie to przeczyść styki body i obiektywu tylko nie papierem ściernym i nie rozpuszczalnikiem.Najlepiej czystym spirytusem rozrobionym z pepsi, wypić a styki przetrzeć czystą chusteczką ;-)
Hej!
Może to komuś pomoże.
U mnie w 40D miałem sytuację, że po czasie gdy aparat leżał jakiś czas nieużywany pojawiał mi się słynny err 99. Objawy były takie:
Gdy naciskałem spust słychać było, że lustro się podniosło, ale zdjęcie się nie zapisało a aparat się wyłączał. Włączyć mogłem go wyjmując baterię i wkładając z powrotem. Powtarzało się to jakieś 10- 15 min. później jak już aparat załapał to chodził bez zarzutu. Okazało się, że styki na puszce były zabrudzone. Tę usterkę najlepiej potwierdzić poprzez pstrykanie bez wkręconego obiektywu. Pozdrawiam!
Witam sedecznie,
to moj pierwszy post, wiec prosze o wyrozumialosc, jesli bedzie w nieodpowiednim miejscu lub beda pytania o rzeczy juz wytlumaczoneKupilem Canona 1000D, dzis przyszedl, okazuje sie, ze po kazdym wylaczeniu aparatu musze wyjmowac baterie, zeby ponownie go uruchomic, poza tym pstrykalem foty bez obiektywu (stary SIGMA DL ZOOM 35-80mm 1:4-5.6 wyjety z kliszowego Canona 1000F) i aparat zawiesza sie na trybie M, tylko i wylacznie, lustro zostaje u gory, dioda pali sie na czerwono, aparat nie reaguje. Update'owalem (dziwne slowo spolszczone :P) firmaware z 1.0.3 na 1.0.7.
Sorki z gory za nie fachowy jezyk lub okreslenia, dopiero zaczynam przygode z lustrzankami cyfrowymi, prosze o szybka pomoc i dziekuje slicznie z gory,
pozdrawiam, skorpios.
a samo body kupiłeś? czy z jakimś szkłem?
5DmkI, C85f1.2L|580 EXII|
Dzieki wszystkim za fachowe, rzetelne porady, w zyciu nie spodziewalem sie tak wielu i tak szybkich odpowiedzi...
ironią nic nie zdziałasz a jedynie możesz zarobić ostrzeżenie![]()
jak ktoś będzie chciał pomóc to pomoże jak nie to nie.