-
To ja tez podziele sie "wrazeniami" na temat ERR 99. Na cale szczescie aparat kupilem u TIPA. Minal rok gwarancji, konczyla sie rekojmia i migawka padla. Pozniej standard, czyli wysylka do TIPA, i dalej do Reichu... I mozna powiedziec "stadard niemiecki", czyli w nie cale 2 tygodnie sprzet wraca, czysciutki i dzialajacy. Ale teraz uwaga, w pudelku z aparatem ulotki z ZYTNIEJ, czyli Canon Niemcy przy okazji przeslal aparat do Polski... ale sie musieli zdziwic w Warszawce, jak tylko ulotki wrzucali do pudelka bez "slonej fakturki". Przyznacie, ze ciekawa historia "podroznicza"...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum