Czytając ten wątek i kilka podobnych, mam wrażenie, że migawki z 40d/50d mają bardzo krótką żywotność...
Czytając ten wątek i kilka podobnych, mam wrażenie, że migawki z 40d/50d mają bardzo krótką żywotność...
... PhotoAnarchist ...
nie jestem żadnym mądralą... mondralom tym bardziej!
Ano... moja pstryknęła już kilkanaście tysięcy w ciągu ponad roku... strasznie mało.
A wiesz, oglądając wiadomości mam wrażenie że cały świat składa się tylko z wojen, katastrof, wypadków i afer.
Coś w tym jest, nie sądzisz, że na forum piszą tylko ludzie mający problem (zdecydowana mniejszość), bo co i po co mają pisać ci, co nie mają problemu?
Apeluję o rozsądek a nie branie wszystkiego dosłownie. To że kilkadziesiąt/set osób zgłasza problem nie oznacza że wszystkie kilkadziesiąt milionów egzemplarzy ma problem.
Więc nie filozuj.
... PhotoAnarchist ...
nie jestem żadnym mądralą... mondralom tym bardziej!
Ostatnio w moim 40d czesto wyskakuje ten error99,nawet cos dziwnego sie stalo....licznik wrocil o kilka zdjec i przy zapisie na kompa kolejnych zdjec byl maly problem.Moim bledem jest kasowanie raz w miesiacu licznika "na zero" -kazdy miesiac ma swoj folder,dlatego nie znam przebiegu puszki,a z tym "forumowym" odczytem cos nie wychodzi..
Witam,
Do wczoraj z moim 40D nie bylo problemów, mam podpiety canonowski grip i 17-40, CF SanDisk 2gb. Wieczorem dopiolem do niego lampe Speedlite 300EZ i od tego czasu err99 . Wyjmowalem baterię, odpinalem gripa zmianialem obiektyw ..nadal err99 :/ Aparat robi zdjecia "do polowy" od polowy w gore czarny pas ponadto zobserwowałem iz "zniknely" ustawienia z menu aparatu (uzytkownika, tam gdzie jest tez resetowanie ustawien). Czy jedynym ratunkiem to serwis na Żytniej?
pozdrawiam
niemamaparata
40D, 5D2 + dwie L-ki, 550 EX, 580 EX II, statyw Manfrotto www.zycieplocka.com.pl
Żytnia ? Optymiści.
Ja od ponad miesiąca walczę z Żytnią o tyle że aparat mam na gwarancji.
Po pojawieniu się ERR 99 wysłałem 17.11. do serwisu. Po dwóch tygodniach otrzymałem aparat- wymiana taśmy. Wyciągam z pudełka i znów ERR99. Odesłałem. Po tygodniu wrócił- wymiana płyty. Wyciągam z pudełka znów ERR99.Po raz trzeci jest w serwisie, a na odbiór ma czekać po nowym roku. Wg. telefonicznej informacji - aparat jest na obserwacji - mam nadzieję, że z Panem Technikem.
Nie wyobrażam sobie jak by mi gwarancja wygasła
max
Jakbyś miał zapłacić, to zrobiliby za pierwszym razem...
Znajomy w Szwajcarii ma serwis Canona pod nosem, kalibrację i czyszczenie matrycy w 400D zrobili mu gratis, dali od razu papierek na "ewentualne późniejsze, tańsze" naprawy, ot takie podejście do klienta.
Dziwne, że tylko w Polsce są problemy z serwisem Canona, ale o tym jak większość wie, można by książkę napisać.
To ja tez podziele sie "wrazeniami" na temat ERR 99. Na cale szczescie aparat kupilem u TIPA. Minal rok gwarancji, konczyla sie rekojmia i migawka padla. Pozniej standard, czyli wysylka do TIPA, i dalej do Reichu... I mozna powiedziec "stadard niemiecki", czyli w nie cale 2 tygodnie sprzet wraca, czysciutki i dzialajacy. Ale teraz uwaga, w pudelku z aparatem ulotki z ZYTNIEJ, czyli Canon Niemcy przy okazji przeslal aparat do Polski... ale sie musieli zdziwic w Warszawce, jak tylko ulotki wrzucali do pudelka bez "slonej fakturki". Przyznacie, ze ciekawa historia "podroznicza"...