a co myslicie zeby do tamrona 70-300 1:4,5-5,6 zalozyc manualny telekonwerter (pozbywajac sie wtedy mozliwosci AF).Czy to wogole bedzie dzialac??
Chodzi o to ze niemam zbyt duzo pieniedzy i traktuje to jako polsrodek.Lubie sie zaczaic na zwierzaka w lesie w ladny dzien i niepotrzebuje super predkosci AF.Rzecz w tym ze jestem juz przyzwyczajony do robienia zdjec w takich warunkach na manualu.Martwi mnie jednak fakt czy przy takim telekonwerterze w polaczeniu z moim obiektywem nie zrobi sie na tyle beznadziejna ze nieda sie z tego robic jakich kolwiek zdjec.