Na ślubach to jest tempo i jazda z górki bez trzymanki - więc targanie statywów z lampami mija się z celem. Chyba, że sala weselna spora i masz czas - wtedy lampy rzędem pod jedną scianą - w kontrze system nie zadziała za dobrze.Zamieszczone przez electron
W kosciele radzę nie drażnić księdza - lepiej stofen i jak najjaśniejszy obiektyw, żeby zastane oświetlenie wyłapać - monopod polecany.
Kilka dni temu miałem sesję szybką u kolegi w firmie - potrzebował kontrahentom pokazać produkcję.
Uzyłem Canona 5D, 2 lampy 580 EX na statywach (kanał A i B), wyzwalane przez ST-E2, parasolki. Czasem trzecia 580 stawiana na saneczkach - bo mi już rąk do noszenia trzeciego statywu zabrakło.
W pomieszczeniach system działał do ok. 15m - dalej nie miałem potrzeby.
St-E2 zamocowany był na Custom Brackets, kilka razy musiałem go zdjąć i na kabelku off cord2 ręką poszukać połączenia - test pokazywał, że jest OK, więc robiłem.
Aparat na statywie, wyzwalany wężykiem.
Tu masz linka do jednej fotki magazynu: http://www.swist.eu/galeria/tc4r/rpok - na końcu po lewej stronie jest schowany parasol z lampą - mimo, że go nie widać, to dał się wyzwolić.
Za mną - z prawej stoi drugi - też działał. Kombinacja czas/przysłona/czułość tak dobrana na manualu, żeby wykorzystać oświetlenie sufitowe.
Na aparacie mogę szybko korygować siłę lamp +/- 2EV do światła mierzonego, a na ST-E2 kanał A-B w stosunku 8:1, 1:8 . Z lampy 580 mógłbym sterować dodatkowo kanałem C, ale lampa ma mniejszy zasięg dookólny w stosunku do ST-E2. Jak ST przekręcę na Custom Brackets pionowo do góry (żeby w sufit świecił) - to wyzwoli wszystko w promieniu 15-20 m , 360 stopni dookoła.
Edit: Na 18 metrowym podnośniku spędziłem 2h - zrobiłem sobie autoportret
http://www.swist.eu/galeria/oq3c/27mh ,
pomiar nie jest centralnie ważony - galeria adaptowana na szybko przez kolegę - wsio matrycowo było mierzone.