eee tam... kto tam kupuje nieostre zdjecia ze slubu ?
Ty akurat Jarek powinienes to wiedziec, musi byc ostro, a nie jakies artystyczne pitu pitu

A tak powaznie, to wywalenie takiej kasy na szklo, z ktorym na pelnej dziurze wykorzystasz moze ze 3 zdjecia ze slubu to ... paranoja. Przeciez to troche tak jak robic fotki rybim okiem. Przez tydzien sie podniecasz, a potem lezy w szafie pol roku. Z tym ze rybie oko jest lekie i małe, a to ustrojstwo wazy wiecej niz aparat

Naprawde podziwiam, ze stac Was aby nie liczyc kosztów sesji