Fotografia żywności.

[tomekde]

Wszelkie uwagi krytyczne mile widziane

a proszę Cię bardzo ;-)
światło i jeszcze raz światło - kiepskie we wszystkich zdjęciach a w szczególności fatalne w zdjęciu nr. 3
moim zdaniem ta stara (lub po prostu zniszczona) książka w tle zdjęcia nr.1 zupełnie nie pasuje - trochę to nieapetyczne, niestaranny kadr w zdjęciu nr.3 obcinając talerz zostawiłbym cały kwiat (lub odwrotnie) albo ogólnie ciaśniej i wtedy można ciąć i jedno i drugie, najlepsze dla mnie jest zdjęcie nr.2, brakuje tam głównie intensywności koloru sałaty i sosu - to wszystko powinno być żywsze w zdjęciach żywności przecież o to chodzi, przekaz musi być pozytywny a u Ciebie jest odwrotnie

[grzegorzki]

a proszę Cię bardzo ;-)
światło i jeszcze raz światło

I ja chetnie ;-)
kompozycja i jeszcze raz kompozycja
potrawy wyglądają na misternie skomponowane, natomiast zdjęcia nie. Zarówno kadrowanie ujęć, jak i kompozycja 'otoczenia' dość przypadkowe.
Na 1. (najlepszym) talerz chyba podzielony na trzy części (a może nie), ale tego się można domyślać. Książka sugeruje że przepis wzięty ze starych roczników 'Przekroju' (a może nie). Potrawę się je tylko widelcem (napewno nie).
Na 3. kolor kwiatka nie pasuje do reszty. Jedno danie, a dwa kieliszki.
Na 4. mięso schowane za grzybkami, talerz za duży, elementy poza talerzem ... szklany kieliszek można jeszcze rozpoznać, a to drugie nie.

Jak napisał przedprzedprzedmówca przekaz musi być pozytywny, a to pociąga za sobą konieczność stosowania różnych sztuczek, ale o tym napisano książki (choć w rękach miałęm tylko jedną).
W sumie jak na początek to może być.