To albo się bierze więcej za ślub albo oddaje bez albumu. Sorry, ale wklejać album i bać się, że zaraz się rozleci ? Kupować album i każdy kartkować stronę po stronie w celu stwierdzenia czy defekty są "znośne" i czy da się je zakleić zdjęciami ? Ja dziękuję za taką robotę, a poza tym wiosna idzie :-)