wyznaje zasadę że to pasażerowie dostosowują sie do kierowcy (oczywiście wsztystko w granicach rozsądku) :-)
Wydawało mi sie że tak napisałem bo skoro mam jechać swoim samochodem to zaproponowałem godzine wyjazdu, a w miejscu gdzie rozważałem zostać pasażerem nie wspomniałem o godzinie wyjazdu. :-?