Spoko, no problem, pytam bo byłem na wcześniejszej liście a teraz zniknąłem, może się chcecie mnie pozbyć ;-).
Co do godzin to jestem elastyczny, nie wiem o której dokładnie bo zobczę czy pozbędę się dzieciaków w piątek czy sobotę, ale myślę że na "snowbordowe światło" raczej się nie załapę chociaż z Kielc mam 1,5h drogi to wcześniej niż o 7 nie wstanę, o nie (też jestem "leszczem" jak pisze wyżej Tomek ;-) ). Myślę że około 9-10 się pojawimy.
Jakby jeszcze ktoś z Kielc reflektował to mam 2 miejsca w samochodzie wolne więc mogę kogoś zabrać...
Dajcie jeszcze konkretne info o pokojach w Nawojce kto do jakiego jest "przydzielony" żeby nie było potem problemów, jakby co to jest jeszcze tydzień na poprawki..
Pozdr
Artur