Plan musimy miec ustalony - brak organizacji to najgorsze co moze byc.
Trzeba miec rezerwacje w hotelu, ale to juz wiemy.. nie wiemy tylko w ktorym. Ja jestem za wersja oszczednosciowa. Nie musze miec aparatmentu ani sniadania do lozka. Im taniej tym lepiej, bo jade odpoczywac robiac zdjecia, a nie lezac w hotelowym lozku do 13. Odleglosc 5km mozna pokonac z tzw buta bez wiekszych problemow.. nie marudzcie jak stare baby
Potrzebujemy na bank rezerwacji w knajpie na wieczor.. ale to oczywiscie dopiero wtedy gdy bedzie znana ilosc uczestnikow. Nie wyobrazam se krzatania sie od knajpy do knajpy w takim gronie w poszukiwaniu wolnych stolikow. Siedziec mamy razem.. a taka liczba osob zapewne stworzy drobne problem ze znalezieniem wystarczajacej ilosci miejsca.
Musimy miec plan co robimy danego dnia, gdzie idziemy i takie tam inne.. to wszystko trzeba wiedziec juz z gory. Nie kazdego moze interesowac streetphoto.. nie kazdego architektura na Rynku.. moze ktos bedzie chcial porobic typowy industrial.. Ahh.. no i zdecydowanie nie da sie robic zdjec w grupie osob w liczbie wiekszej niz 5-6. Chyba ze mamy sie lansowac i wzbudzac sensacje?![]()
Zwiedzanie czy tez fotografowanie tez trzeba miec jakos ulozone - z ktorego miejsca zaczynamy i do ktorego zmierzamy.. tak aby po drodze bylo ciekawie, dalo sie zjesc obiad w polowie dnia np. i nie wracajac ta sama droga np. dotrzec do celu wycieczki
To wszystko trzeba miec na uwadze i miec pare wariantow spedzania czasu.. bo co jesli pogoda nam nie dopisze i wycieczki po miescie odpadna? Moze wtedy jakies galerie, muzeum ciekawe? To wy ktorzy tam mieszkacie to wiecie.. ja Krakowa nie znam..
Pragne po prostu zauwazyc, ze potrzeba jest nam osoba (lub grupa osob, nazwijmy ich organizatorami) ktora kompleksowo podejmie sie zorganizowania tego zlotu, zna Krakow i wie gdzie co jest fajnego..no i bedzie w stanie wszystkiego dopilnowac przed oraz w chwili przyjazdu uczestnikow (mapki jak dotrzec z dworca, jak dojechac autem do hotelu itp itd etc) Mozna to robic i we 2-3 osoby.. ale musicie dogadywac sie na privie gdzie kto idzie i co zalatwia. No i... robicie to spolecznie..![]()
Gdyby cos takiego bysmy robili w B-stoku, spokojnie bym sie tym zajal. Potrzeba na zorganizowanie tego wszystkiego od 2 do 3 dni. Niestety.. Krakow jest dla mnie zbyt nieznanym miejscem abym mogl zabierac glos gdzie isc i co robic![]()
A jesli ktos chce jechac na Jure - prosze zalozyc nowy watek. Nie mieszajmy.