Cytat Zamieszczone przez fotoania
Miałam kiedyś przyjemność być fotografem na uroczystości w USC w Dąbrowie Górniczej. Zanim się wszystko zaczęło, Młody coś tam załatwial jeszcze z kierownikiem (pewnie finanse). Nagle do mnie podchodzi i pyta czy mam zarejestrowaną działalność gospodarczą w tym zakresie bo jeśli nie, to kierownik USC nie pozwoli mi robić zdjęć podczas ślubu, wtedy moje zadanie przejmuje ich fotograf (nie wiem jaki sprzęt, ale za 20 odbitek 300zł). Tak sie składa, że mam zarejestrowaną działalność więc mnie stamtąd nie wygonili, ale zastanawiam się czy to rzeczywiście byłoby tak, że ktoś by mnie stamtąd wywalił gdybym była poproszona o zrobienie tych zdjęć tak właśnie jak Autor wątku...
No cuż, powiem tak, ciut się na tym wyznaję - zawodowe zboczenie:grin: Guzik, by Ci mogli zrobić. Fotografowanie w obektach państwoeych (poza miejscami objętymi tajemnicą państwową) nie wymaga żadnych dodatkowych zgód, dokumentów, czy też prowadzenia działalności gospodarczej. Co do fotografowania w USC - analogia jak w kosciele, tyle tylko, że tam sztamę z fotografem trzymał p. s-kierownik. Zresztą wcale mnie to nie dziwi 3 stówy za 20 odbitek (koszt wytworzenia około 20 pln) fatograf 200 - 20, kierownik 100 i zdrowy jest. 15 ślubów w sobotę x 100 pln = 1500 * 4 soboty w miesiącu pln 6000 - nie ma się co dziwić, zrestą trzeba było poprosić o wykładnię prawną dotyczącą możliwości fotografowania w USC. Ciekawe, gdzie by znaleźli przepis o działalności...... ludzie jednak potrafią sobie radzić