
Zamieszczone przez
fotoania
Miałam kiedyś przyjemność być fotografem na uroczystości w USC w Dąbrowie Górniczej. Zanim się wszystko zaczęło, Młody coś tam załatwial jeszcze z kierownikiem (pewnie finanse). Nagle do mnie podchodzi i pyta czy mam zarejestrowaną działalność gospodarczą w tym zakresie bo jeśli nie, to kierownik USC nie pozwoli mi robić zdjęć podczas ślubu, wtedy moje zadanie przejmuje ich fotograf (nie wiem jaki sprzęt, ale za 20 odbitek 300zł). Tak sie składa, że mam zarejestrowaną działalność więc mnie stamtąd nie wygonili, ale zastanawiam się czy to rzeczywiście byłoby tak, że ktoś by mnie stamtąd wywalił gdybym była poproszona o zrobienie tych zdjęć tak właśnie jak Autor wątku...