McKane, masz racje.. ale nie nazwal bym tego odwracaniem kota ogonem tylko postrzeganie problemu w nieco innych kategoriach. Jak powszechnie wiadomo "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia".
Snowboarder wspomnial, ze u nas nikt nie pyta gdzie to itp.. no ale po co maja pytac jak i tak nie pojada?A ze piatek, wszyscy spragnieni weekendu... do tego sfrustrowani bo takim sprzetem robione pocztowki... no i wyszlo co wyszlo.
Kazda grupa, forum.. wszystko stanowi pewnego rodzaju TWA. Oni sa dla nas tym.. czym my dla nich.. no ale co za roznica?
Moim zdaniem kazdy wydaje tyle kasy na ile go stac - oceniam zdjecia nie przez pryzmat czym byly robione tylko jak wygladaja. A ze inni tak nie robia.. to juz ich problem.