Postanowiłem zostać królikiem doświadczalny i przetestować to urządzenie z canonem 20D.
Pierwsze wrażenia: wykonanie raczej kiepskie, tandetny plastik, no ale w ostateczności nie będę nim rzucał więc może jakoś przeżyje. Niestety nie wiem co mnie podkusiło żeby po włożeniu HD jeszcze raz je otworzyć. Operacja ta zakończyła się lekki nadłamaniem bocznego plastiku mocująco / zaślepkowego![]()
Pierwsze podłączenie:
Jak ja nie nawiedze microsoftu!!!!! Jakiś debil wymyślił że pod windows xp partycja fat32 może mieć tylko 32GB, chociaż teoretycznie ten format obsługuje 2TB. Ja mam dysk 40GB wiec musiałem go podzielić. Podobno rozwiązaniem jest partition magic – pod nim można założyć większą partycje
Pierwsze testy:
Podpiąłem urządzenie bezpośrednio pod aparat – lubię ryzyko. Protokół transmisji przełączyłem na PTP. Na karcie było 5 zdjęć i pierwsza próba przegrania zakończyła się pełnym sukcesem!!!! Niestety okazało się że jak na karcie jest kilkadziesiąt zdjęć to cos się wiesza i przegrać się nie takiej ilości nie da
.
Pomogło zaktualizowanie firmware urządzenia. Teraz bez problemu zrzuca po kilkadziesiąt zdjęć. Nie robiłem jeszcze testów szybkościowych ale może w weekend się za to zabiore.
Oczywiście urządzenie chodziło bez najmniejszych problemów z czytnikiem kart