Ja używam głównie zaminnika (BP-511 w 300D), który od początku był lepszy od oryginału (który służy mi jako rezerwowy). Wskaźnik na wyświetlaczu wskazuje właściwie tylko 3 stany: pełen, bliski rozładowania i rozładowany. Mruganie diodek w ładowarce też jest mylące. Pełne naładowanie akumulatora uzyskuje jak ładuje go jeszcze 3 - 4 godziny od ciągłego zapalenia się diody. Dobrze naładowany 1,5 roczny oryginał, w korzystnych warunkach (temperatura dodatnia, suche powietrzrze) starcza na jakieś 80 - 100 RAW-ów.