Nimnul: zaden z twoich argumentow do mnie nie trafia. Mialem G3 ponad rok, pisze na podstawie wlasnego doswiadczenia i wiem ze ani szybkosc ani jakosc kompaktow nie dorowna dSLR. Nawet tylko obiektowi kitowemu.
Macro z kompaktu? To zadne macro, to pseudomakro.
Portret z kompaktu??? Smieszne... pstryk a nie portret - pokaz mi ladne lapanie ostrosci i ladna glebie ostrosci z kompaktu , a ja ci pokaze ostrosc i GO z 50 1.8 (300-400zl, najlepszy dodatek do 300D z ktiem).
Szumy? Robilem odbitki 10x15 z G3 i widzialem szumy. Szumy to pojecie ogolne , chodzi mi bardziej o to ze zdjecie z iso400 z kompaktu musisz odszumiac a z dSLR nie. I pokaz mi kompakta z iso1600 .
Hybryda to to moze jest, ale wszelkie jej zastosowania sa mozliwe tylko jako polsrodki - kiepska ostrosc, kiepska jakosc, wolny AF, niewygodny MF, kiepska GO... niby kombajn do wszystkiego (superduper makro, superzoom, wiele megapikseli - ot taka moda wsrod kompaktow, moda na zamydlanie oczu klientom) , a tak naprawde do niczego...
I gdy ktos zechce zdjecie "jak zyleta", albo "z zamazanym tlem" to jaki kompakt polecisz?
Mozesz kombinowac, mozesz meczyc sie by obejsc powolnosc kompaktu, mozesz zdjecia pozniej odszumiac, korygowac itp itd - ja przez to wszystko przeszedlem majac ponad rok G3. Obecnie biore aparat i robie zdjecia, zamiast przed kazdym zdjeciem kombinowac "jak tu wyrobic sie z AF" , "jak tu wygodnie zlapac MF" , "jak tu rozmyc tlo (w G3 - Av , przyslona 3, zoom na maksa = musialem dosc daleko odchodzic) " - za duzo kombinowania, podczas gdy w lustrzance kombinowac trzeba tylko nad prawidlowa ekspozycja i kadrem a nie nad obchodzeniem ograniczen aparatu (no w 300D trzeba sie raz nakombinowac nad wgraniem Wasiaware ).

Tak wiec podsumowujac - tak, kompaktem sie da, ale wg mnie polowicznie, stosujac kombinacje i dosc niewygodnie. DSLRem sie da wygodnie, szybko, skutecznie i lepszej jakosci robic zdjecia.
Dla kazdego cos milego - kazdy sam sobie wybiera czy chce cos "do wszystkiego" (ale gdy ktos ma wyzsze wymagania to szybko sie zorientuje ze to "do wszystkiego" robi sie "do niczego" bo kazda z opcji "to nie to" ), czy cos DO WSZYSTKIEGO (po odpowiednim skonfigurowaniu zestawu).
Aha... nie 7 tys a 4500. Do portretow - 50 1.8 = 300-400zl, do macro = Soligor 100mm macro = ok 700zl i dot ego kitoweic jako spacerowka. Przy czym 50tka i 100tka macro Soligora dadza ci taka jakosc tego typu zdjec jak i obslugi aparatu jakiej zaden kompakt ci nie da - za niewiele wiekszy koszt.

[ Dodano: Wto Lis 16, 2004 4:49 pm ]
Cytat Zamieszczone przez ab_ab
Na początku oczywiście to nie przeszkadza ale po jakimś czasie kurz osadza się na matrycy i pozbyć się go jest cholernie trudno.
Mamy tu watek o czyszczeniu matrycy. Wszyscy ktorzy juz maja czyszczenie za soba stwierdzili zgodnie ze wcale nie jest to takie trudne - milego czytania 8) .

Jeśli ktoś profesjonalnie robi fotky lustrzanką cyfrową to wie jak to może być uciążliwe.
Jesli ktos robi profesjonalne foty to nie robi ich kompaktem. Poza tym kurz widac tylko przy przymknietej przyslonie, poza tym matryca musialaby byc cholernie zabrudzona by bylo widac kurz na duzych odbitkach a tak to widac go tylko przy 100% powiekszeniu zdjecia. Poza tym jak ktos robi profesjonalnie to wie jak zmieniac obiektywy by zminimalizowac zabrudzenia wewnatrz sprzetu.

W kompaktach ten problem nie występuje.
O... naprawde?
A co powiesz na to?
http://canon.hazan.ys.pl/viewtopic.php?t=1666