Z tym ze pisałem, ze na obu aparatach sprawdzałem ostrosc przy takim samym powiększeniu mając świadomość 5krotnego w Nikonie i 10cio krotnego w Canonie. Różnica w ostrości jest widoczna przy każdym powiększeniu a także bez powiększenia. Zgadzam się ze sprawdzanie ostrości powyżej 100% nie ma sensu.

Jednak nie rozumiem dlaczego uważacie ze ten mały LCDek nie nadaje się (znaczy nie powinien się nadawać) do sprawdzania ostrości powiększonego fragmentu zdjęcia? Przynajmniej jedno z powiększeń powinno pokazywać 1:1 fragment kadru.
Co do kolorów - oczywiście zgoda.