Mam gdzieś w "archiwum" podobny obiektyw i jakbym nakręcił któryś ze swoich filtrów i przeżył podobną przygodę, to byłbym szczęśliwy że obiektyw ocalił filtr.
A wczoraj pstrykałem lekko sztormową pogodę na plaży, tak nieświadomie nic nie czując, a jak wróciłem do domu i spojrzałem na fotki a później na filtr, który na szczęście miałem, to fotki w większości poleciały do kubła, a filtr do pralki.
Pozdrawiam
Dominik