ehhh, miałem nie pisać ale No tak, ale ...

Stojąc przedostatnio na brzegu Zalewu Zegrzyńskiego, testując 100-400 na motorówkach i skuterach, podszedł do mnie człowiek i pyta „jakie daje przybliżenie?” Próbowałem naiwnie na początku odpowiadać, że to nie o to chodzi ale ... jak usłyszałem, że „mieliśmy ostatnio kumpla, który przyniósł obiektyw i bawiliśmy się w robienie zdjęć drugiego brzegu ... no i na jednym ze zdjęć zauważyliśmy coś zielonego ... patrzymy na powiększenie a tu taki mały zielony listek” to wymiękłem!

I co, do przebicia?


pozdrawiam,