Masakra jakaś.
Masakra jakaś.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Czy to parodia to nie wiem ale ''buraka spaliłem''.
Kiedyś będąc na wakacjach gdzieś w górach widzę jak kobietka w jednej ręce trzyma smycz z pieskiem a w drugiej jakiegoś kompakcika i próbuje zrobic pieskowi zdjęcie, tym bardziej że piesek był ruchliwy więc nie tak łatwo jej to szło, wręcz strasznie nieudolnie więc pomyślałem a co mi tam podepne pod puszkę tele i pstryknę "gułajowi" parę fotek i jak babka będzie chciała to prześlę jej na maila, po kilku ujęciach pokazuję właścicielce rezultaty na ekranie mojego canona, przeglądamy i przegladamy naglę mówię: "o proszę popatrzeć a tu to piesek wyszedł nawet jak jakiś rasowiec!"...po czym się okazało że to był rasowiec, kobieta prowadzi hodowlę Manchesterów terierów a fotografowany pies (reproduktor:-) kosztował ją wraz ze szczepieniami itd ok 12tyś zł. ...buraka spaliłem ale na szczęście zdjęcia się podobały.