Z tymi żarówkami wszystko mogło by być nawet spoko ale... nijak nie da się regulować ich mocy. A nie zawsze da się i chce się mocno przymykać szkło lub żonglować czasami. Ja sam do swoich żarówek potem muszę przypinać np kartki papieru lub kalki technicznej... irytujące to odrobinkę. Jak bym dziś decydował się na totalnie amatorskie oświetlenie (bo lepszego mi nie trzeba) to ze względu na ergonomię wolał bym wziąć jakieś najtańsze lampy z regulacją a nie żarówki błyskowe. Lampy mają też dodatkowy plus w postaci światła modelującego, dzięki temu nie robisz po np 4-5 strzałów próbnych, testując ustawienia.
Co do halogenów cóż, dają dużo ciepełka w chłodne jesienne i zimowe wieczory :wink: do tego licznik też zasuwa jak głupi
EDIT:
Przypomniało mi się, ze kiedyś widziałem gdzieś w necie jak koleś przerobił żarówki dodając przełącznik pozwalający odłączyć jeden z kondensatorów i dzięki temu miał regulacje chyba 1/1 i 1/2