ja chyba qmam o co chodzi
to działa jak cyfrowy zoom

Załóżmy ze przez obiektyw wpada światło naświetlając jakiś obszar.
Niezależnie od APARATU jest taki sam - bo obiektyw jest taki sam.

Zmienia się tylko pole, jakie jest rejestrowane przez nośnik. W analogu jest większe w cyfrze - mniejsze.

Więc działa to tak podobnie jak byśmy zrobili zdjęcie analogiem i sobie wykadrowali.

Możemy w związku z tym mówić o jakiejś tam utracie jakości przy cyfrze, w porównaniu do analoga, bo szkło nawet najlepsze pewną ziarnistość ma, no i przy cropie będzie większa.

czyli...

Jak mamy plamkę na obiektywie to na zdjęciu z analoga będzie mniejsza niż na cyfrze...

Wniosek - nie jest to ogniskowa, ale obraz wykadrowany - ekwiwalent ogniskowej