Canon 300D w porównaniu z "małpami" jest bardzo "kapryśny". Sam używam takiej cholery i kiedy robiąć G1 zdjęcia nie miałem problemu z robieniem zdjęć z ręki z czasami 1/30, 1/15, a nawet zdjęcia 1s z ręki wychodziły ostro http://www.plfoto.com/zdjecie.php?picture=143597 to przy 300D nawet z czasem 1/125 bywa sporo problemów. (mówię o obiektywie KIT'owym) . Robiłem również trochę fotek z 50mm/1.4 (mniam) i 85-ką troszeczkę. Generalnie - przy dobrym oświetleniu wychodzi fajnie, ale " w plenerze" to nawet nie ma co porównywać KIT'u z jasną "małpą".
Moim zdaniem to nie jest idealny aparat, bo: na uniwersalny jest mało szczelny i odporny na zanieczyszczenia, a jednocześnie kit jest za ciemny. Na studyjny do końca się nie nadaje (prawie) ze względu na brak wejścia do lamp tudyjnych. Tym nie mniej biorąc pod uwagę nie za wysoką cenę - dobrze MI się sprawdza w mojej pracy studyjnej (bo mam oświetlenie ciągłe) i moge sobie dokręcić na co mnie stać.

Ale wolał bym 10D - robiłem kilka zdjęć (dzieki Vitez ) - i zdecydowanie bardziej mi sie podbał