Nie dopowiedziałem jednej rzeczy, że szef chce wydać kasę na taki aparat co będzie go mógł wziąść w teren i cyknąć jakieś fotki. Polecę mu 350D z 17-85 IS, dla niego bedzie o.k.
na podkreslonych fragmentach mi bledy wychodza logiczne. to sie bodajze oksymoron nazywa. jak w teren to nie trabant, prosze ;-)

Cytat Zamieszczone przez Mac
Natomiast co do Waszych rad też na początku myślałem o kompakcie ale ten pomysł upadł. W sumie są dwa pomysły:
1. 350D z 100/2.8 lub 50-60 i do tego makro MG-14EX
2. namiot bezcieniowy ale nie wiem jak się to oswietla lub stół bezcieniowy i jakieś oświetlenie.
Co Wy na to?
wybieram bramke numer 1, ew. z druga lampka doblyskujaca duza powierzchnia (np. walona w biale przescieradlo rozpostarte od gory - ew. sufit jesli sufit i sciany biale) synchronizowana fotocela.