Może spróbuję inaczej...Zamieszczone przez Tomasz Golinski
Ja nie wyliczam ogniskowej danego obiektywu na podstawie znajomości ilości soczewek, odległości między nimi, a także ich rodzajami. Ja otrzymuje gotowe dane katalogowe w postaci już wyliczonych laboratoryjnie danych. A co otrzymuję? Otrzymuję dane punktów nodalnych i tak:
- w nieskończoności punkt soczewka-matryca: 100 mm (zakładam, że Canon nie kłamie w tym względzie)
- w skali 1:1 - punkt soczewka-matryc: 155 mm (1/2 z odległości min., tj. 310 mm)
Napisałem soczewka-matryca, ale tak naprawdę jest to układ zastępczy soczewek-matryca.
Gdybym dostał jedynie informacje, że Canon EF 100 F/2,8 Macro uzyskuje skalę 1:1 bez laboratoryjnie stwierdzonej odległości minimalne, margines błędu byłby większy - musiałbym tą odległość naprawdę precyzyjnie określić.
Przykład na duży błąd wyliczeniowy może być przy wyliczaniu np. ogniskowej/skali gdy dołożymy dodatkową soczewkę np. o ogniskowej 250 mm.
Wypadkowa ogniskowa teoretycznie wynosiłaby:
f=[f(obiektywu)*f(soczewki)]/[f(obiektywu)+f(soczewki)]
Tutaj niestety soczewka musiałaby dolegać do soczewki obiektywu (której??) w nieskończenie małej odległości.
Więc jak pisałem wyżej, ja nie wyliczam ogniskowej na podstawie znajomości ilości soczewek, odległości między nimi, a także ich rodzajami itd. itp.
Zróbmy jeszcze jedno obliczenie:
Obiektyw portretowy EF 100 F/2,0
Skala: 0,14
Min. odległość ostrzenia: 900 mm
No to lecimy:
Skala = x / y
Mamy układ równań:
|x + y = 900 mm
|0,14 = x / y
z tego:
y = 790 mm (przybliżenie, bo przecinki wychodzą)
x = 110 mm
1/f = 1/x + 1/y
f = (x * y)/(x + y)
f = 97 mm - zakładam drobny margines błędu i uważam że można przyjąć że ogniskowa przy minimalnym ostrzeniu jest 100 mm.
Więc widać że stałka EF 100 F/2,0 jest naprawdę stałką.
Obiektyw Sigma 18-125 mm
Skala: 0,19
Min. odległość ostrzenia: 500 mm
(zakładam że jest to przy nominalnej ogniskowej 125 mm)
Skala = x / y
Mamy układ równań:
|x + y = 500 mm
|0,19 = x / y
z tego:
y = 421 mm (przybliżenie, bo przecinki wychodzą)
x = 79 mm
1/f = 1/x + 1/y
f = (x * y)/(x + y)
f = 66 mm
Proszę zobaczyć co się dzieje z ogniskową przy ostrzeniu na min. odległość.
Jeden z wniosków
Przy skalach 1:1 najprawdopodobnie firmy "ratują" się tym, że przy min. ostrzeniu zmieniają ogniskową układu zyskując na materiale - widzimy na podstawie wcześniejszych wyliczeń, że obiektyw musiałby być większy niż jest.
I masz racje. Dlatego ja cały czas operuję na pojęciu ogniskowej wypadkowej i może być, że wypada ona poza samym układem obiektywu.Zamieszczone przez Cyborg
Nie wiem na razie jak taki przypadek merytorycznie wytłumaczyć, ale postaram się jakoś dociec prawdy![]()