Wypadkowe ognisko układu optycznego, składającego się z wieklu soczewek, jakim jest obiektyw może leżeć poza nim! I często leży.
Odległość miedzy płaczyzną bagnetu, a matrycą u Canona EF wynosi 44mm. Gdyby było tak, jak pisze Tomasz Urbanowicz, nie dało by się skonstruować obiektywu o ogniskowej krótszej niż te 40mm! Inny przykad: teleobiektywy są często krótsze niż wynosi ich ogniskowa.
P.S. Obiektywy lustrzane też, oczywiście posiadają wypadkowe ognisko leżące najczęściej przed nimi.