Albo i to i to. W ogóle świat idzie w tym kierunku, żeby szokować nie patrząc na sens ani konsekwencje tego co się robi. (czyt.: programy typu "nieustraszeni" czy jak im tam, nie oglądam). Niedługo żeby być sławnym wystarczyć będzie fotka jak robi na ciebie kupę np. słoń. Wszyscy będą happy. Słoń, z wiadomych względów, model pod słoniem, bo będzie sławny oraz widzowie- bo zaspokoili swe "estetyczne" pragnienia. Jakoś tak wypaczonym okiem na to patrzę.