No tak - ponieważ na tak sformułowany atak brak mi agrumentów dlatego doradzam coś na uspokojenie.
Nie wiem czy przedstawiasz pogląd równiez innych ale ja na takim poziomie nie mam zamiaru dyskutować - dążysz z całej siły do konfrontacji pisemnej ( czytaj - następnej kłótni ) i dlatego twoje zapędy będe starał się chamowac.

Nie chcę cie równiez namawiać do opuszczenia forum - ale jeśli jest tu tak żle nie musisz tu zaglądać jest wiele miejsc w sieci gdzie będzie ci z pewnościa lepiej..
jedna rzecz: staraj sie byc neutralny!