Prezentem będzie dla mnie, jak za tych kilka latek
moja córa przyjdzie do mnie i powie:
"Wiesz, stary, ty to już faktycznie próchniak jesteś
ale zawsze byłeś i będziesz moim najlepszym kumplem"...
a żona usiądzie obok i rzeknie:
"Nieważne, że już minęło tyle lat...
ważne, że nadal chcemy i możemy być razem"...

Hm, bo tak naprawdę, to co w życiu się liczy?
Tylko to, co mamy w głowie i w sercu...!

i oby się to nigdy nie przewartościowało...