Otwieram LABA!

[gawryl]

kiedys skanowalem z oferty internetowej kilka(nascie?) filmow, cieszylem sie z:

1) dogadania sie z uslugodawca o zrzucenie moich skanow na moj komp via ftp, a nie kazdorazowe wysylanie skanow na CD pod moj adres - zaoszczedzalem w ten sposob kase i czas (patrz pnkt 3)
2) uslugodawca przechowywal negatywy u siebie, az sie ich uzbieralo kilka, a wtedy ja prosilem o ich odeslanie (lub oczywiscie wczesniej na moja prosbe). wysylane negatywy byly pociete i pakowane w folie, w kartonikach - bardzo profesjonalnie i to sobie cenilem
3) sposob z uplodowaniem skanow na moj komp gwarantowal mi niemal natychmiastowa mozliwosc reklamacji - mowilem, ze dana klatka ma zle ustawione kolory i bylo to szybko korygowane. a ze negatywy byly u uslugodawcy, a nie u mnie, to poprawka byla wykonana szybko i juz cieszylem sie nowym, poprawionym skanem. gdybym jednak otrzymywal za kazdym razem przesylke z CD i moim negatywem, to wowczas reklamacja trwala by dlugo-odeslanie negatywu - poczta: kasa i czas - no i skanowanie.
4) jakosc: skanowalem z oversamplingiem x1 ale efekt bardzo mnie zadowalal - chodzi o szum, ktory przez rodzimych skanerzystow nazywany byl ,,ziarnem'' (dziwna sprawa: zeskanowany negatyw w innej firmie i te ,,ziarno'' zniklo ).
5) mozliwosc otrzymywania roznych formatow graficznych: jpg i tiff w tej samej cenie.
6) promocje polegajace na tym,ze wywolanie filmu gratis przy skanowaniu calego negatywu - fajna sprawa

acha, i to wszystko mialem w cenie 15 pln za negatyw 36klatek (skan 3751 x 2480 pixeli) - jak widac, takie rzeczy nie tylko w Erze

edit:
7) promocje polegajace na tym, ze uslugodawca skanowal mi czasami wybrana przeze mnie klatke z roznym oversamplingiem (x2, x4, x8, x16) w celu zachecenia innych uslug.