Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 57

Wątek: EOS 350D - warto czekać?

  1. #21
    Dopiero zaczyna Awatar Karlolek
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    okolice Sanoka
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez stdanielo
    Kupuj aparat i nie czekaj, bo się nigdy nie doczekasz.
    Ja bym bardzo chętnie kupił, ale jeśli już to na spółkę z ojcem - wspólna pasja fotografowania. A żeby każdy z nas miał osobny aparat to już by była przesada. Tylko on twierdzi, że trzeba "poszukać okazji" albo poczekać aż stanieje. Już staniał 1000 zł - mało? 2000 zł to dużo, ale przeciez byle jakie kompakty kosztują 1200 zł. I trzeba wziąć to pod uwagę, że w przyszłości nie ponosi się kosztów filmu, który kosztuje po 30 zł za 36 klatek - to dużo.

    Cytat Zamieszczone przez AvadraK
    I słusznie - potem wyjdzie znowu jakieś cudo i kicha.
    No właśnie nie chciałbym, aby wycofali ten model ze sklepów zanim go kupię... A z tego co widzę, już pewnie planują wprowadzenie nowego i później tylko szukać go po magazynach, wcale nie taniej niż nowszy model. (Przykład to kupić nowy EOS 300D - jest o 1000 zł droższy od 350D!)

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy
    W MM ma być po 2500 zł więc w autobus/pociąg czy jak i do sklepu po aparat... albo czekaj do marca i będzie następca.
    Zaczną wyprzedawać 350D i kupisz za ok 2000 zł nowy.
    W sumie to tylko pół roku
    Jak już pisałem, chciałbym kupić samo body, a 2500 zł to razem z kitem, prawda? To dużo, bo na Allegro jest za 2400 zł z kitem - z Warszawy. Tylko nie wiadomo co to, ale gwarancję posiada.

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner
    Sam piszesz, że nie bardzo widzisz alternatywę. To na co Ty jeszcze czekasz, biegnij do sklepu, światło czeka!
    Jeszcze pozostaje opcja używania ciągle EOSa 300 i kliszy... To oczywiście opcja, którą na razie popiera mój ojciec - twierdzi, że 2400 zł to dużo jak na aparat... Czy ja wiem? W końcu nie jest to wydatek na rok, tylko na parę lat. W ogóle czy ktoś wie, jaką wytrzymałość mają cyfrówki? Gorszą niż analogi? Chodzi mi głównie o elektronikę.

    Na koniec zdanie, którym mój ojciec podsumował propozycję zakupu aparatu: "Nie robisz profesjonalnie zdjęć, żeby ten aparat był ci już potrzebny". Cóż, uważam, że mógłbym trochę przy nim rozwinąć skrzydła. Bo i zdjęcia zwierząt byłoby mi łatwiej robić - dłuższa ogniskowa, odpowiednik 480mm w fotografii tradycyjnej, a wcale nie ma pogorszenia jakości obrazu i możliwość robienia większej ilości zdjęć - w analogu jednak ograniczają mnie koszty kliszy. Poza tym jak oddam to potem do fotografa to w minilabie poleci wszystko, a w cyfrowej mam możliwość przykadrowania i wybrania tylko tych udanych na papier.

    Pozdrawiam wszystkich i liczę na jakieś cenne uwagi jak przekonać kogoś do zakupu lustrzanki cyfrowej. Dzięki!

    Aha... bo z tego co kiedyś czytałem, klatka filmu 35 mm ma rozdzielczość około 18 megapikseli. Tylko cóż mi z tego, skoro w fotografa, u którego robię, jest już minilab cyfrowy z przystawką do skanowania filmów i każde zdjęcie jest robione jak cyfrowym. A jakość tego skanera pozostawia wiele do życzenia - waha się na poziomie około 2,5 megapixela. Co innego tradycyjne analogowe minilaby - tam to można robić odbitki w imponującej jakości. A tutaj nawet format 20x30 robią mi z rozdzielczości pliku 1232 x 1840 px...
    Ostatnio edytowane przez Karlolek ; 03-08-2006 o 22:00

  2. #22
    Pełne uzależnienie PREMIUM member Awatar MMM
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    47
    Posty
    4 250

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Karlolek
    Jeszcze pozostaje opcja używania ciągle EOSa 300 i kliszy... To oczywiście opcja, którą na razie popiera mój ojciec - twierdzi, że 2400 zł to dużo jak na aparat... Czy ja wiem? W końcu nie jest to wydatek na rok, tylko na parę lat.
    Też tak myślałem i po roku pozbyłem się 350D z wielką radością. 2400 to dużo jak za aparat z fatalnym wizjerem (chyba najgorszy w dslr na rynku), kiepskim AF i słabą ergonomią wynikającą nie tylko z rozmiarów ale i braku drugiego kółka, dżojstika itd. Na plus oczywiście niezła matryca.

    Osobiście nie polecam 350D nikomu. Kup sobie używane 20D albo poczekaj, to jeszcze nie są "te" DSLR.

  3. #23
    Dopiero zaczyna Awatar Karlolek
    Dołączył
    Aug 2006
    Miasto
    okolice Sanoka
    Posty
    37

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MMM
    Też tak myślałem i po roku pozbyłem się 350D z wielką radością.
    A jaki aparat kupiłeś?

    Cytat Zamieszczone przez MMM
    2400 to dużo jak za aparat z fatalnym wizjerem (chyba najgorszy w dslr na rynku), kiepskim AF i słabą ergonomią wynikającą nie tylko z rozmiarów ale i braku drugiego kółka, dżojstika itd. Na plus oczywiście niezła matryca.
    Szczerze powiem, że nie wiem, bo nie patrzyłem przez wizjer. Chyba faktycznie muszę się wybrać do MM i poszukać EOSa 350D... Wtedy zobaczę 'na własne oczy'.

    Cytat Zamieszczone przez MMM
    Osobiście nie polecam 350D nikomu. Kup sobie używane 20D albo poczekaj, to jeszcze nie są "te" DSLR.
    To jest jakiś pomysł! Byle tylko nie trafić na bardzo zużyty egzemplarz - chodzi głównie o migawkę. Rozumiem, że w 20D obudowa jest magnezowa, a nie plastikowa? Szczerze powiem, że gdyby nie dwa obiektywy Canona, bardzo chętnie kupiłbym Nikona - ale cóz zrobić. Sprzedawać EOSa 300 się nie opłaca, a obiektywy nie są złe. Inwestować w dwa różne systemy też się nie opłaca. Dzięki MMM za tę podpowiedź z używanym EOSem 20D. Popytam, poszukam, może akurat. Kosztuje mniej więcej tyle, ile nówka EOS 350D jakiś rok temu...

    Pozdrawiam i liczę jeszcze na opinie innych. Kupować używaną 20D? 10D można kupić za 1500 zł, ale trochę zużytą...

  4. #24
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Karlolek
    To jest jakiś pomysł! Byle tylko nie trafić na bardzo zużyty egzemplarz - chodzi głównie o migawkę. Rozumiem, że w 20D obudowa jest magnezowa, a nie plastikowa? Szczerze powiem, że gdyby nie dwa obiektywy Canona, bardzo chętnie kupiłbym Nikona - ale cóz zrobić. Sprzedawać EOSa 300 się nie opłaca, a obiektywy nie są złe. Inwestować w dwa różne systemy też się nie opłaca. Dzięki MMM za tę podpowiedź z używanym EOSem 20D. Popytam, poszukam, może akurat. Kosztuje mniej więcej tyle, ile nówka EOS 350D jakiś rok temu...

    Pozdrawiam i liczę jeszcze na opinie innych. Kupować używaną 20D? 10D można kupić za 1500 zł, ale trochę zużytą...
    Za 2000 to 20D kupisz rzęcha, o 10D było w innym wątku niedawno - poszukaj -generalnie w stosunku do 350 strasznie wolny.
    Ja bym zdecydowanie polecał Ci kupić 350D wg. mojej subiektywnej opinii to zupełnie przyzwoity aparat, efekty zdjęciowe mogą Cię na prawdę zaskoczyć na plus. Ergonomia to sprawa indywidualna jednemu pasuje drugiemu nie. Dla mnie np. bardzo dużą zaletą tego aparatu jest to że jest b. mały i lekki, można go mieć ze sobą praktycznie zawsze, choć wiem że dla niektórych jest to poważna wada.
    Co do tego co napisał MMM to powiedziałem mojej żonie (posiada 350 i czasem jej używam), że ma aparat który nie nadaje się do robienia zdjęć. Kobita tarzała się ze śmiechu !
    Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 04-08-2006 o 01:10
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  5. #25
    Pełne uzależnienie PREMIUM member Awatar MMM
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    47
    Posty
    4 250

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Karlolek
    A jaki aparat kupiłeś?

    Szczerze powiem, że nie wiem, bo nie patrzyłem przez wizjer. Chyba faktycznie muszę się wybrać do MM i poszukać EOSa 350D... Wtedy zobaczę 'na własne oczy'.

    To jest jakiś pomysł! Byle tylko nie trafić na bardzo zużyty egzemplarz - chodzi głównie o migawkę. Rozumiem, że w 20D obudowa jest magnezowa, a nie plastikowa?
    Kupiłem 30D i jest znacznie lepiej. Obudowa oczywiście magnezowa. Koniecznie obejrzyj sobie 350D, wizjer w EOS300 (z racji pełnej klatki) jest nawet ciut większy niż w 30D, do 350D nawet nie ma czego porównywać. Sprawdź też na www.photozone.de/8Reviews czy twoje obiektywy z cyfrą będą tak samo dobre jak z kliszą bo może spotkać cię niemiłe rozczarowanie i głowny powód trzymania się Canona okaże się nieistotny.
    Gdybyś kupował używanego 20D odwiedź ze sprzedającym serwis na Żytniej, mogą sprawdzić prawdziwy przebieg migawki i stan aparatu.

  6. #26
    Pełne uzależnienie PREMIUM member Awatar MMM
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    47
    Posty
    4 250

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Kolekcjoner
    Co do tego co napisał MMM to powiedziałem mojej żonie (posiada 350 i czasem jej używam), że ma aparat który nie nadaje się do robienia zdjęć. Kobita tarzała się ze śmiechu !
    A czemu jej powiedziałeś że 350D nie nadaje się do robienia zdjęć?

  7. #27
    Uzależniony Awatar Avadra_K
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    55
    Posty
    580

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MMM
    A czemu jej powiedziałeś że 350D nie nadaje się do robienia zdjęć?
    Uupssssss, a mnie zawsze starzy, mądrzy ludzie mówili, że to nie aparat robi zdjęcia:rolleyes: Znam kilka osób które mają 350 a daj mi Boże robić takie zdjęcia jak oni. Niejaki James Nachtwey powiedział kiedyś (podobno) że zrobi dobre zdjęcie nawet gdyby do dyspozycji miał tylko pudełko po butach i soczewkę od okularów - jakoś facetowi wierzę.:smile:
    _______________________________________________
    Ars non habet osorem nisi ignorantem (sztuka nie ma wroga, chyba że w ignorancie )
    __________________________________________________ ___________
    To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata. - Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus . "Mistrz i Małgorzata" M Bułhakow

  8. #28
    Uzależniony Awatar Avadra_K
    Dołączył
    Apr 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    55
    Posty
    580

    Domyślnie

    Zapomniałem dodać, że powiedział że zrobi dobre zdjęcie
    _______________________________________________
    Ars non habet osorem nisi ignorantem (sztuka nie ma wroga, chyba że w ignorancie )
    __________________________________________________ ___________
    To wódka? - słabym głosem zapytała Małgorzata. - Na litość boską, królowo - zachrypiał - czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus . "Mistrz i Małgorzata" M Bułhakow

  9. #29
    Pełne uzależnienie PREMIUM member Awatar MMM
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    47
    Posty
    4 250

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Avadra_K
    Znam kilka osób które mają 350 a daj mi Boże robić takie zdjęcia jak oni.
    Ja znam kilka takich osób z 300D i jeszcze kilka którzy robią świetne makro kompaktami. I co z tego wynika? Że 350D ma dobry AF, albo że wygodnie się go używa?

  10. #30

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Karlolek
    Panowie, a co z tą obudową z plastiku? Do czego ją porównywać, bo nie miałem okazji dotknąć aparatu?
    Obudowa jest z poliwęglanu, technologicznie jeden z najlepszych polimerów. Jest twarda, matowa, absolutnie nie trzeszczy i jest całkowicie stabilna w dotyku. Moim zdaniem żaden problem. Z podobnego poliwęglanu są obudowy obiektywów Tamrona.

    Wielkość to nie problem - jeżeli do ujęć pionowych ma się grip. Ale i to, choć przydatne, może poczekać.

    Jakość matrycy - b. dobra. Istotną wadą, jaką ja widzę - niestety - drogie szkła.
    Jeżeli zakładasz istotny rozwój - to cena szkieł nie ma znaczenia, bierz 350 bez wahania, jest najlepsza w tej klasie.

    Jeżeli jednak chcesz chcesz robić zdjęcia okolicznościowo, głównie rodzinie i na wakacjach, i mieć jeden dobry, uniwersalny i tani obiektyw - to nie ma czegoś takiego w ofercie f-my C. Tu w lepszej sytuacji są nikoniarze. Już kit do 50-ki jest zadowalający (cena zestawu od ok. 2k), w przeciwieństwie do kita C. Jak chcesz mieć pełen zakres f , to AF-S 18-200 kosztuje wprawdzie ok. 2500,- ale IMO jest to jedyny tani 11x zoom do dslr aps-c, na który można bez wahania wydać forsę.

Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 12345 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •