Najczesciej robie portrety (dziewczyny, kotow) w okolicach 80-100mm na cropie 1.6 i przyslonach miedzy 1.8 a 4. Zarowno w 10D jak i w 20D , w zestawieniu ze szklami: Tamron 28-75 2.8, Canon 50 1.8, Canon 50 1.4, Canon 85 1.8, Canon 24-105 4 IS L, ktorych uzywam/uzywalem do tego typu zdjec - nie zauwazylem zadnego nekajacego mnie FF/BF ktory bym uznal za wart "naprawy" . Owszem, zdarzaly sie nietrafione z ostroscia zdjecia. Jednak najczesciej byly one spowodowane wina fotografa lub akceptowalna przeze mnie niedokladnoscia AF (szczegolnie przy kiepskim swietle) w tym segmencie puszek. Za to z obiektywami Sigmy... chyba wszystkimi z jakimi mialem stycznosc - zauwazalem wyrazny BF, w obu puszkach... ciekawe.
Czyli albo jestem szczesciarzem a ty pechowcem, albo jestem bardziej tolerancyjny i dobrze znam ograniczenia sprzetu z ktorego korzystam, zamiast prezentowac podejscie "tak drogi sprzet musi byc doskonaly" .