Strona 5 z 17 PierwszyPierwszy ... 3456715 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 213

Wątek: Niedokladnosc AF'a w roznych puszkach

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Jac
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    W-wa/Bielany
    Posty
    4 813

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MMM
    Powiedz mi Jac, czy według ciebie żeby zrobić w mieszkaniu w pochmurny dzień zdjęcie bez lampy to już potrzeba sepcjalistycznego sprzętu? Bo tutaj 350D sobie ze swoim AF często nie radzi.
    wszytko zalezy od tego ILE swiatla pada na sensor AF... napewno ze szklami jasnymi bedzie lepiej bo poprostu wiecej swiatla dociera do sensora z ciemnymi gorzej....

    tak jesli jest kiepawe swiatlo to nic nie poradzisz albo wspoganie lampy albo jasne szkla albo jedno i drugie albo MF ...

    przeciez to jest chyba logicznez ze im czulsze uzadzenie tym drozsze...

    jako przyklad podam GPS
    * amatorski mozna kupic za kilkaset zlotych dokladnosci powiedzmy od 1-3m,
    * geodezyjne od 100K zl w gore dokladnosci nawet do 5mm

    AF w jedynka jest pewnie o rzad dokladnosci lepszy w wykrywaniu kontrastu od najtanszego montowanego w 350d...

  2. #2
    Pełne uzależnienie PREMIUM member Awatar MMM
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    47
    Posty
    4 250

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    AF w jedynka jest pewnie o rzad dokladnosci lepszy w wykrywaniu kontrastu od najtanszego montowanego w 350d...
    Ja wiem że w 1D wszystko jest lepsze, ale istnieje jakieś mieszczące się w granicach zdrowego rozsądku minimum którego Canon nie powinien przekraczać. MZ w 350D to minimum nie zostało osiągnięte.

  3. #3
    Pełne uzależnienie Awatar Jac
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    W-wa/Bielany
    Posty
    4 813

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MMM
    Ja wiem że w 1D wszystko jest lepsze, ale istnieje jakieś mieszczące się w granicach zdrowego rozsądku minimum którego Canon nie powinien przekraczać. MZ w 350D to minimum nie zostało osiągnięte.
    no masz racje, ale to jest twoje subiektywne odczucie - "entry level" definiuje kto jest odbiorca tego sprzetu i jakie ma wymagania

    pamietaj ze wraz z wiedza rosnie tez twoja akceptacja dla wyzszych cen lepszych rzeczy... jesli ktos 10lat temu by ci powiedzial ze jak bys dostal 40 kpln to wszystko bys wydal na sprzet foto - to bys go wysmial... dzis masz juz gotowa liste co bys kupil ;-) i nawet by zabraklo

  4. #4
    Bywalec
    Dołączył
    Jul 2006
    Wiek
    62
    Posty
    121

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MMM
    Ja wiem że w 1D wszystko jest lepsze, ale istnieje jakieś mieszczące się w granicach zdrowego rozsądku minimum którego Canon nie powinien przekraczać. MZ w 350D to minimum nie zostało osiągnięte.
    Nie wiedziec czemu odnosze wrazenie, ze zawsze najglosniej o wadach sprzetu krzycza ci, ktorzy kupujac najtansze aparaty okreslaja sie jako "entry-users", a wymagania maja na poziomie "pro-users"... CONAJMNIEJ ;-)

    Mialem kiedys komorke. Tanie gowno kupione za zlotowke (i warte zlotowke najwyzej). Normalnie dzialala super, bezproblemowo sie mozna bylo polaczyc, dogadac itp. Jednak kiedy potrzebowalem pilnie zadzwonic do zony jadac metrem w Berlinie, komorka odpowiedziala mi "takiego wala".
    Wyrzucilem to gowno i kupilem nowa, porzadna. Zaplacilem sporo wiecej niz ta zlotowke... i wiesz co? Jak jade metrem w Berlinie to moge przez nia nawijac tak, jakbym dzwonil ze stacjonarnego

    Teraz podmien sobie komorki na aparaty a metro na srednie warunki swietlne, i masz rozwiazanie nurtujacego cie problemu. Jesli placisz gowniane pieniadze za aparat, to spodziewaj sie gownianych efektow. Jak chcesz niezawodnosci, to - jak to ktos wczesniej zgrabnie napisal - placz i plac
    Ostatnio edytowane przez caravaggio ; 04-08-2006 o 06:52

  5. #5
    Bywalec Awatar Encor
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    49
    Posty
    175

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    wszytko zalezy od tego ILE swiatla pada na sensor AF... napewno ze szklami jasnymi bedzie lepiej bo poprostu wiecej swiatla dociera do sensora z ciemnymi gorzej....
    Praca układu AF sprowadza się de facto do porówania kontrastów. Tam gdzie kontrast jest najmocniejszy, jest ostro. Jest tylko jeden taki punkt dla danej sceny. Czas potrzebny na jego odnalezienie może (i powienien) się różnić w zależności od wszelkich zmiennych sprzętowych i niesprzętowych, ale ostatecznie powienien zostać znaleziony. Jeśli nie zostaje, lub zostaje znaleziony błędnie, to już jest coś nie tak.
    350D wcale sobie lepiej nie radzi z jasnymi szkłami. Śmiem twierdzić nawet, że gorzej

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    tak jesli jest kiepawe swiatlo to nic nie poradzisz albo wspoganie lampy albo jasne szkla albo jedno i drugie albo MF ...
    Sęk w tym, że 350D doskonale sobie radzi jak są bardzo dobre warunki, lub jak jest bardzo ciemno i działa wspomaganie z zewnętrznej lampy. Myli się IMHO najbardziej, kiedy warunki są takie...no...średnie.

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    przeciez to jest chyba logicznez ze im czulsze uzadzenie tym drozsze...
    Zależy co kto rozumie pod słowem czułość. Dla mnie czułość != końcowa precyzja

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    jako przyklad podam GPS
    * amatorski mozna kupic za kilkaset zlotych dokladnosci powiedzmy od 1-3m,
    * geodezyjne od 100K zl w gore dokladnosci nawet do 5mm
    To nie jest dobry przykład. To co podałeś, jest właśnie IMHO odpowiednikiem szybkości wykonywania obliczeń przez układ AF, a nnie jego ostatecznej dokładności. Dlaczego? Bo niezależnie od podanej dokładności GPS cel założony osiągamy. Przy źle ustawionej ostrości nie - zdjęcie wędruje do kosza. To tak jakbyśmy złamali nogę podczas wędrówki z tym GPS
    350D+grip, Sigma 24-60mm f/2,8 EX DG, 420EX, Lastolite Micro Apollo

    Lo, there do I see my father.
    Lo, there do I see my mother and my sister and my brother
    Lo, there do I see the line of my people back to the beginning.
    Lo, they do call to me. They bid me take my place among them
    In the halls of Valhalla where the brave may live forever.

  6. #6
    Pełne uzależnienie Awatar Jac
    Dołączył
    Nov 2004
    Miasto
    W-wa/Bielany
    Posty
    4 813

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Encor
    To nie jest dobry przykład. To co podałeś, jest właśnie IMHO odpowiednikiem szybkości wykonywania obliczeń przez układ AF, a nnie jego ostatecznej dokładności. Dlaczego? Bo niezależnie od podanej dokładności GPS cel założony osiągamy. Przy źle ustawionej ostrości nie - zdjęcie wędruje do kosza. To tak jakbyśmy złamali nogę podczas wędrówki z tym GPS
    To jest swietny przyklad a wiesz dlaczego? bo 99% uzytkownikow GPS wystarczaja 3m nawet i 5m dokladnosci.. natomiast w geodezji 5mm to jest duzo... 1m jest zupelnie bezuzyteczne
    tak samo jest z userami 99% nabywcow sie cieszy z tego body (nie zaglada na forum - tylko robi zdjecia) 1% uzytkownikow wysiaduje nocami przy kompie i sie zastanawia... co jeszcze musze w sprzecie zmienic zeby robic lepsze zdjecia... a to chyba nie tedy droga ;-)


    To ze chcecie zeby AF w kazdej puszcze byl tak samo dokladny wynika z jednego - z niezruzumienia na jakich zasadach dziala ten system i ile to kosztuje ;-)

    rownie dobrze moglibyscie postoluwac o jednakowe swiatlo we wszystkich obiektywach , proponuje haslo na nastepny watek
    f/1.2 dla kazdego

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar ripek
    Dołączył
    Jul 2005
    Wiek
    40
    Posty
    1 486

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Jac
    ale przeciez 350d w dobrych warunkach oswietleniwoych ma 100% skutecznosc?!?... no moze 99% ;-)
    [/I]
    Ostatnio robiąc zdjęcia w ZOO skuteczność miałem na poziomie 30% I to przy zapiętej 70-200/4 ! :/ Nie wiem totalnie co sie stało. Już zacząłem podejrzewać FF ale na szczęscie po próbach "laboratoryjnych" odrzuciłem tą tezę.

    AF strzelał przeważnie za cel. I to w słoneczny dzień. Może futro jest zbyt mało kontrastowe?
    Canon G10, WP-DC28, :grin: 5d mkIII:grin: 5d mkI 17-40L 24LII 35L 85LII 580II

  8. #8
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    warszawa
    Wiek
    53
    Posty
    468

    Domyślnie

    moze powinismy sobie na poczatku wyjsnic do czego sluza aparaty, jak juz sobie wyjasnimi ze nie do wbijania gwozdzi (zenit jak najbardziej sie nadawal i w niczym mu to nie przeszkadzalao) ,tylko do robienia zdjec.
    to nastepnym logicznym krokiem jest ustalic co rozumiemy mowiac dobre technicznie zdjecie.
    o i teraz mozemy pogadac o aparatach, ich wadach af i tym podobnych
    bo jezeli kupujemy aparat-lustrzanke, ktora z zalozenia juz jest (a raczej powinna byc) jakims wyznacznikiem jakosci, to to, co soba prezentuje moj aparat jest nie do przyjecia.
    ciekawy jestem jak to jest w km 7d a teraz w alfie 100
    mam do dzis minolte 7000i i powiem szczerze zdjecia z tego aparatu i te same ujecia z 350d to dwie rozne fotografie
    350 D z gripem, sigma 18-125, kit, 580 ex, 2x1GB ELITE PRO I 512 ZWYKLA OBIE KINGSTON + 256 od canona

  9. #9
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    32

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tadek
    ciekawy jestem jak to jest w km 7d a teraz w alfie 100
    mam do dzis minolte 7000i i powiem szczerze zdjecia z tego aparatu i te same ujecia z 350d to dwie rozne fotografie
    niestety dobre minolty skończyły się na korpusie dynaxa 9.
    ja przesiadłem się na canona z minolty d7d. ta minolta (prynajmniej dla mnie) to była porażka. w ciągu 8 miesięcy była 4 razy w serwisie (a 1 raz mi wymienili na nową). AF - trzeba było trafić na sprawny model, bo generalnie był FF / BF. a sprzęt kosztował więcej niż 350D.
    pzdr
    tomi

  10. #10
    Zablokowany
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Dębica - podkarpacie
    Posty
    356

    Domyślnie

    Tak czytam tą dyskusję ... i szczerze się dziwię. Czy Wy nie wymagacie zbyt wiele od swojego sprzętu? Czy może 350d (bo głównie na niego narzekania tu widzę) to taki szajs?

    Używam od prawie roku 300d i gdy opanuje się system AF (tzn zdobędzie wiedzę, gdzie łapać ostrość, a gdzie nie) - nie zdarzają mi się nieostre zdjęcia. Robiłem zdjęcia i w ciemnym kościele, i w ciemnej sali na koncercie, często robię zdjęcia dziewczyn w plenerze - baaaardzo rzadko trafia mi się fotka z ostrością nie tam gdzie być powinna (powiedział bym, że to 1 zdjęcie na 200) i to najczęściej z mojej winy. Może zacznijcie domykać te swoje cud-miód obiektywy? To, że ma się eLkę ze światłem 2.8, albo 50'tkę ze światłem 1.4 wcale nie znaczy, że nie można jej domykać . Najczęściej zapinam 50'tkę ( 1.8 ), domykam ją do około 4 (bo tego wymaga scena) i ... no i jest ostro. Czego chcieć więcej?

    Aa - i nie piszcie proszę o aparatach za gówniane pieniądze. Aparat za "gówniane pieniądze" to moim zdaniem np. mój pierwszy cyfrowy aparat - Kodak CX6200 - kosztował 350 zł. To są gówniane pieniądze (choć dla wielu taka cyfrówka to i tak szczyt marzeń i ja to rozumiem). Ale 3k czy 4k złotych dla typowego polskiego nastolatka (jak ja) to są ogromne pieniądze. I czy to, że nie stać mnie na 30d/1Ds itd., a na zestaw jak w podpisie oznacza, że nie mogę robić ostrych zdjęć? Oczywiście, że mogę - muszę tylko potrafić wykorzystywać to, co mam.

    Ponarzekajcie najpierw na siebie, później na aparaty. A jak AF nie trafia, to kupcie sobie Sonnara 135/3.5 za ułamek ceny Waszych eLek i sami sobie ostrzcie. Nie będzie można zrzucić winy na aparat.
    Ostatnio edytowane przez Michal-Czuba ; 04-08-2006 o 10:40

Strona 5 z 17 PierwszyPierwszy ... 3456715 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •