Witam
Mam aparat Canon S1 Is i wszystko było ok do momentu gdy chciałam zrobić zdjecia a tam ciemno ani przez LSD ani okienko nie było nic widać.Zaniosłam do do serwisu w swoim mieście Pan powiedział że "najprawdopodobniej poszła matryca" zapłaciłam 25 zł i wysłał go do Warszawy.
Powiedział ze w ciągu tygodnia skontaktują się ze mną i podadzą koszt naprawy ale nikt z Warszawy nie zadzwonił tylko Pan z serwisy napisał mi takiego smsa
:Kosz naprawy aparatu CANON-560 zł.Do wymiany jest matryca.Prosimy o decyzje.Studio .....
Ta cena mnie poraziła czy faktycznie kosztuje tyle taka naprawa ????
Proszę o pilne wieści jeśli ktoś sie z czym takim spotkał znajomy mói ze byc może facet z serwisu chce zarobic-jestem w kropce