Podobackie i b. fajne.
Podobackie i b. fajne.
EOS 300v + BP, EOS 350d, EFs 18-55 3.5-5.6 II, EF 28-90 4-5.6 II, EF 75-300 4-5.6 III, EF 50mm 1.8 II, EF 85mm 1.8, Auto Revuenon 135 2.8, Pentacon 200 4, 430EX + rożny osprzęt; FED 5B; LOMO LK-A; Lubitel 166B; Minolta AF Big-Finder; Umax AstraCam 1000
Coraz blizej jestem stwierdzenia ze nastepny zakup zwiazany z foto to ladny kotek powinien byc![]()
...
only cat & photographer
beautiful![]()
![]()
![]()
Zamieszczone przez kavoo
Przynajmniej tym razem bez sztucznego zepsucia zdjecia winietka i o wiele ladniej wyglada
(ale tlo mogles poklonowac)
Kavoo, pięknie Ci wychodzą fotki tej miss-arizona :smile:
Zazdroszczę obiektu bo u mnie, poza bojownikiem w bańce, zero zwierząt w domu.
Taaak. Racja. Mnie poza jakoscia zdjes podobaja sie bardzo kadryZamieszczone przez p13ka
bylo przeciez juz tyle wystaw kotow w Warszawie. Zawsze mogles sie zakrecic za jakims siersciuchemZamieszczone przez p13ka
![]()
I zakręciłem się 2 czy 3 razy. Z tego kręcenia to rezultaty takie sobie...w dodatku tłoczno, ciężko się dobrze ustawić, ciagle ktoś w kadr wchodzi, kraty, światło a te zwierzaki to też...albo cały czas śpią i właściciel wyjmuje Ci z łaski z klatki takiego "flaka" albo też inny kocur znowuż kręci się jakby w tyłku robaki miałZamieszczone przez tpop
![]()
Ale nie chcialem ;-) Arizona fajnie wyglada na tle mojej terakoty w przedpokoju, sek w tym ze cholernie ciezko ja tam upolowac bo rzadko tam rezyduje.Zamieszczone przez Vitez
Kavoo, weź parę tych swoich kocich fotek i wywieś ogłoszenie na jakiejś wystawie, że robisz zdjęcia za $$$, "o, takie jak te". Szybko uzbierasz na nowe zabawki![]()
Zeby mi sie jeszcze tak chcialo, jak mi sie nie chce ;-) Jesli chodzi o lenistwo, to konkurencja juz dawno sie wykruszyla i szuka innej "branzy", bo ze mna nie jest w stanie konkurowacZamieszczone przez muflon
Swego czasu myslalem o tym, zeby w jakims dogodnym dla mnie okresie roku zainteresowac sie skojarzeniem mojej gowniary z jakims kocurem. Mloda jest corka Zwyciezcy Swiata, wiec sroce spod ogona nie wypadla... jeden miocik czy dwa moglyby skutecznie poprawic moj stan posiadania w sigu ;-)
Ale niestety - miedzy rodzicami Arizony musialo cos nie zatrybic jesli chodzi o geny, i wraz z jej dwoma bracmi ma problemy natury alergicznej (czasami wyskakuja jej jakies swinstwa na wargach). Tak wiec idzie pod noz, nie bedzie mamusia... a ja nie bede na niej zerowal zarabiajac na sprzet ;-)
A wracajac do zdjec - jesli komus sie beda podobac moje gnioty i bedzie mu sie chcialo, to mnie znajdzie. A jak nie, to tez bedzie dobrze :-)
Ostatnio edytowane przez kavoo ; 17-05-2005 o 11:19